 |
"Nie doceniam już miłości, nie imponuje mi poświęcenie i czułość. Zgorzkniałam przez własne oczekiwania w przeszłości."
|
|
 |
"Jedyną przykrością jest to, że czasami nie potrafię wytrzymać sam ze sobą.. ale można nauczyć się z tym żyć" /FZ
|
|
 |
to byłoby fajne, zostać tobą, ale wolałbym być martwy
|
|
 |
nie da się mnie poskładać w całość. całości nigdy nie było.
|
|
 |
daj mi znak, kurwa. jeden mały znak, znaczek. może być nawet pocztowy. pośliń mnie. pocałuj. przez te wszystkie piosenki w głowie mi się przewraca. skrzypce mi się pojebały. wybacz.
|
|
 |
czuję się jakbym był chory. bezsenność odbiera oddech jak założony na głowę foliowy worek.
|
|
 |
nie pytaj, co zrobimy, bo nie wiem. może coś się wydarzy. na razie żyjemy.
|
|
 |
największe szczęście, które mi dajesz, to szczęście, że cie nie kocham. wolność.
|
|
 |
pozostało mi tylko poczucie bezsensu trwania wśród żywych. i ból za tamtym wszystkim i przez to wszystko. teraz będzie bolało nieustannie.
|
|
 |
nieswój, ale się oswoję. nie pierwszy raz. tylko że różne te razy.
|
|
 |
tam gdzie spojrzenia szczere i prawdziwe, o takie więzi dbam
|
|
 |
na koniec przysłowie "umiesz liczyć- licz na siebie"
aa czy mogę Mordo liczyć na Ciebie?
|
|
|
|