 |
Ci którzy milczą, skrywają w sobie najwięcej emocji / popsztrykana
|
|
 |
Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
Było tyle rzeczy o ktorych chciałam ci opowiedziec..Jak cieszy mnie każdy wschód słonca , jak bardzo pragne szczescia wszytskich wokół siebie , jak cholernie jestes ważny, jak nie nawidze tesknic,a zachody smuca i naprawde ciezko jest mi uwierzyc w milosci..Powiedziałabym też że uwielbiam twoj uśmiech,że łzy bolą ,że za duzo sie martwie, chce zobaczyc nowy york nocą, a twoje dlonie są tak cieple,,jak boje sie krzywdzić.I czesto płacze i wpadam w panikę..tyle że ja nie umiałam mowic a ty nie chciałes słuchac.
|
|
 |
KOcham Cie- to brzmi jak z banalnej ksiązki to słowo troche zaczarowane , pod ktorym kryje sie wszytsko,rowniez to czego niechcemy widziec, na poczatku odkryjemy to co nowe i wyjatkowe..coś co nie bedzie osiagalne ,jesli jednak to zdobedziemy bedziemy szukac innych rzeczy,a wady zobaczymy sami.
|
|
 |
Zapomniałam że mogłam byc ci potrzebna ale to teraz nie ma znacxzenia. Liczy sie to że ty mnie nie zauważasz,próbujesz grać na tym że będzie mnie to bolało jednak tak nie jest..Żyjesz w ciągłej pamięci do tamtych chwil,dni,do tego co bylo a nie jest . Wtedy kiedy widziałam Cię z nią przygarnełam do siebie myśl że ty tylko potrafisz grac na ludzkich uczuciach nic do tej osoby nie czując .Kochasz osobe ktora jest dla ciebie calym swiatem , ale jestes z kimś kogo szanujesz i lubisz bo tak jest wygodniej..
|
|
 |
Szliscie razem trzymajac sie za reke..zbiła was niepowtarzalna siła i miłosc..
|
|
 |
- jeeestem! - krzyknęła wchodząc do domu. nikt jej jednak nie odpowiadał. pomyślała, że po prostu wyszli z domu, ale dziwnie było to, że nikt nie zamknął drzwi na klucz. nie przejęła się jednak. ściągnęła buty, kurtkę i zaglądnęła do pokoju rodziców. nikogo nie było ani tam, ani w żadnym innym pokoju. poszła do kuchni w zamiarach zrobienia sobie czegoś do jedzenia. - ja pierdole!! brat, kurwa! coś ty sobie zrobił! - zaczęła krzyczeć, podbiegając do brata, który leżał zakrwawiony na podłodze. była cała roztrzęsiona. oczy miała zalane łzami. uklękła przy nim i sprawdziła puls. nie żył. było już za późno na ratowanie. wzięła jego rękę i zaczęła ją całować. nie mogła uwierzyć w to co przed chwilą miało miejsce. - to przez tą sukę - pomyślała... / mojekuurwazycie
|
|
|
|