|
'to koniec' rzucił i wyszedł. nie było to dla niego łatwe, nadal ją kochał. ale wiedział, że nie pasują do siebie. pomimo uczucia, którym ją dażył, nie mógł udawać, że ich związek ma sens. ten związek zniszczyły kłamstwa. wolał skończyć to wcześniej, by później oboje bardziej nie cierpieli. aby uniknąć tego, że się w końcu znienawidzą. ona tego nie rozumiała. nie widziała tego jak bardzo się różnią. jak bardzo do siebie nie pasują. słuchała się wyłącznie serca, które mówiło jej, że bardzo go kocha, że to ten jedyny. on nie chciał brnąć w to bagno. nie chciał udawać, że wszystko jest dobrze. to nie miało przyszłości. ona kiedyś zrozumie i będzie mu wdzięczna, że podjął taką decyzję. | nessuno ♥
|
|
|
Twój uśmiech jest piękniejszy od zachodu słońca nad morzem Adriatyckim. | nessuno ♥
|
|
|
nawet okropna pogoda nie jest wstanie zepsuć mi dziś humoru. | nessuno ♥
|
|
|
przy nim czas leci nieubłaganie. to wkurzające, bo właśnie wtedy chciałabyś, aby czas zatrzymał się w miejscu. | nessuno ♥
|
|
|
|
Jeżeli zaczyna ci na kimś zależeć, to lepiej od razu strzel sobie w łeb. Na pewno będzie mniej bolało..
|
|
|
|
Ona musiała się zauroczyć, ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy.
|
|
|
mam niedobór szczęścia. moja kobieca intuicja mówi mi, że masz z tym coś wspólnego. | masochistka
|
|
|
na temat twojego zachowania powiem Ci tylko - savoir vivre i to nie jest jakaś sałatka po francusku z ogórkiem kiszonym, tylko wychowanie, a ono mówi nam, że całowanie w miejscu publicznym, obściskiwanie jest nie w porządku. zwłaszcza w obecności osoby trzeciej. to upokarzające. nie lubię oglądać ruchających się goryli, a jak polubię to odpalę sobie zootube.pl a nie będę patrzeć na was. goryle przynajmniej są urocze. | nessuno ♥
|
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
|
- co Ci się we mnie podoba? - podoba mi się to, że jako jedyna widzisz we mnie więcej niż inni. | nessuno ♥
|
|
|
- jak z sercem? - oszczędzam je. | nessuno ♥
|
|
|
wiesz co? śniłeś mi się. byłeś u mnie i spytałeś się czy możemy spróbować. zgodziłam się i jestem pewna, że w rzeczywistości zrobiłabym to samo | nessuno ♥
|
|
|
|