 |
Puste noce, gdy kładziesz się w ciszy i przez długi czas nie zamykasz oczu.
|
|
 |
Przy nim , dojrzewałam przy nim stawałam się kimś i od podstaw budowałam swoją osobowość , pokazując mu całkowiką siebie , czasem udawałam zbyt silną bo cholernie bardzo chciałam pokazać , że radzę sobię i nie jedno wytrzymam , w rzeczywistości było nie co inaczej ale o tym wiedzieć nie musiał , poznał tysiące moich wad jak i zalet wiedział czego oczekuję i co dla mnie w życiu liczy się najbardziej , wielokrotnie mówiłam co w jego osobie uwielbiam , czego nienawidzę .Nie przeszkadzały mi telefony o trzeciej w nocy , ani pójście do szkoły po nieprzespanej nocy która była przegadana z jego osobą . Zadawał sobię sprawe jak bardzo lubiłam patrzeć w jego oczy !:*
|
|
 |
'chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać, że jest mu całkiem dobrze beze mnie. i tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem'
|
|
 |
... i obdarzył mnie porcelanowym pocałunkiem,
mimo gorąca wytwarzanego przez serce nie pękliśmy.
|
|
 |
uwielbiam rzucać się na niego, całować, tarzać się z nim na łóżku
nie myśląc jak mnie odbierze i co pomyśli tylko wiedzieć, że i tą
dzikość we mnie pokocha.
:*
|
|
 |
Doceń to co masz . Dopiero później staraj się o więcej .
|
|
 |
Gdyby tak napluć wszystkim ' kochanym ' osobom, uśmiechnąć się i powiedzieć : to za tą wspaniałą przyjaźń i obrabianie dupy, chyba cały świat by utonął w ślinie.
|
|
 |
zapomnieć, raz na zawsze, konsekwentnie...
|
|
 |
|
wszystko się skończyło, już nigdy nie będę w jego objęciach, moje usta nie zetkną się z niego, zimne dłonie nie zostaną otulone przez jego. i może mi trochę smutno, ale wiesz co? nie żałuje. nie mogłam dalej żyć w kłamstwie.
|
|
 |
|
mimo wszystkich artykułów i porad przyjaciół, nie zapomnicie o nim. zawsze będziecie pamiętały smak jego ust, bezpieczeństwo w jego ramionach, każdą kłótnie i dzień spędzony z nim. możecie rwać sobie włosy z głowy, walić pięściami po ścianie, płakać do poduszki ale to nic nie zmieni. czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu. nadal chodząc po mieście, będziecie widzieć go w każdym chłopaku ale pewnego dnia obudzicie się i on nie będzie pierwszą rzeczą o której pomyślicie. po 10 latach, mając już męża i dwójkę dzieci nadal będziecie wspominać siedząc wieczorami przy oknie. pierwsza miłość nigdy nie umiera, ona zawsze pozostaje w naszych sercach. / whistle
|
|
 |
teraz zostały te wspomnienia i łzy i trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni / HH
|
|
|
|