 |
w każdym świetle lamp,
Twój uśmiech doprowadza mnie do łez.
|
|
 |
Umiałam go kochać, gdy był na końcu świata
lecz miałam problemy gdy wracał.
Tamto było przecież łatwiejsze
i nie mógł mnie zranić złapaniem za rękę.
|
|
 |
proszę, jeszcze więc weź, ale daj coś też.
|
|
 |
skorzystałam na tym, że Cię mam.
|
|
 |
prosto w serce zadaj cios.
|
|
 |
powiedz jej, by zawsze dbała, o wszystko to, co kochałam.
|
|
 |
ucze się Ciebie na pamieć.
|
|
 |
Nie to że Cię nie lubię poporostu jesteś zwykłą szmatą.
|
|
 |
tak miało być, choć o tym nie wiedziałam.
|
|
 |
być blisko Ciebie kiedy pada deszcz.
|
|
 |
myślałam, że jestem twarda jak kamień
skruszyłeś mnie zwyczajnym jednym zdaniem .
|
|
|
|