 |
tak strasznie się bałam, bałam się codziennie. Budziłam się rano, myśląc ''oby dziś telefon nie zadzwonił'' działało. Do dziś. Nie zostawiaj mnie taką, błagam...
|
|
 |
Nie umiesz szczęścia zauważyć,
może za wysoko patrzysz?
|
|
 |
mam zaniki rozsądku, przez to kłopoty z prawem.
dlatego wyjdę oknem, przeszłość w pizdu zostawię'
|
|
 |
Poznałem się z nią jakoś dziwnie, klub, grubo było. Widziałem i znałem ją ledwo, bang, zaiskrzyło. Czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość? Desperackie pożądanie, ostrożnie. Jak ćma we wzrok jej, świeżo po detoksie. Nie chciałem się wiązać, a z miejsca czułem, że mógłbym.
|
|
 |
Serce nie pęka , problemów z tym nie mam , bo nawet mama mi mówiła , że mam je z kamienia.
|
|
 |
Już nie szukam szczęścia tam, gdzie go nie ma, choć gdy ktoś pyta jak jest, to wolę jednak zmienić temat.
|
|
 |
Pokochałam Go tak bardzo, że sama nie wierzyłam w to, że jeszcze raz tak mogę w tym wieku. Zaakceptowałam każdą Jego wadę. Pokochałam każdą zaletę. Chcę Go takiego jakim jest, żadnego innego. To z Nim chcę spędzać każdy dzień, przy Nim witać i żegnać każdy kolejny dzień.
|
|
 |
Chciałabym zapić ten ból, zapomnieć o nim. Ale wiem, wiem, że to nic nie da, że wytrzeźwieje i znowu to wróci. Chciałabym uciec od niego, ale wiem, że i tak i tak mnie znajdzie. On już zostanie ze mną, zamieszka, nie opuści mnie nigdy. Ale to tylko ból...
|
|
 |
Ty -facet z przyszłością ,ja byłam po przejściach.
|
|
 |
Nie jestem fanem narzekań, ale zdarzy mi się, gdy milion razy poruszysz ten sam temat.
|
|
 |
a wiesz co jest najgorsze? znam koniec tej historii, lecz dalej w to brnę. z każdym dniem coraz mocniej się do tego wszystkiego przywiazuje. z każdym dniem zaczynam cierpieć bardziej i bardziej.. znam koniec, znam go doskonale, lecz pomimo wszystkiego chce go doświadczyć znów.
|
|
|
|