|
Siedze sama. Siedzę sama w wielkim domu. Cały dom jest dla mnie. Czego chcieć więcej? Ano tego, żeby On usiadł koło mnie, objął mnie swoim ramieniem, pocałował w czoło, i chronił mnie przez cały czas. Żebym mogła czuć się bezpiecznie kładąc się spać i nie bać się zasypiać. A rano budzić się w Jego objęciach i wyjść na długi spacer. A każdego wieczoru siedzieć na ganku, pić ciepłą herbatę, zapalić papierosa i patrzeć w gwiazdy.|| emilsoon
|
|
|
osobisty pamiętnik 18 lipca 2010 r.
Biedactwo. Pogrążona w miłości. Nie potrafi się odkochać. A mówili, że miłość nie istnieje. A co jeśli jednak istnieje? Puka właśnie do naszych serc, właśnie w tej chwili. A ty po prostu nie potrafisz otworzyć swojego serca. zamykasz je. jesteś zimna jak lód. || emilsoon
|
|
|
wiesz, lubie te spokojne miejsce, lubie tą cisze, spokój, lubie to miejsce gdzie wszystko się zaczęło, Ty i ja, imprezy, pierwszy papieros, piwo i wódka, pierwszy pocałunek i pierwszy seks. lubię kiedy przyjeżdżam tu, w to miejsce co tydzień i siedzimy do późna, palimy i gadamy. i to jest w tym najlepsze. póki jesteśmy młodzi. || emilsoon
|
|
|
`Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.
Winston Groom – Forrest Gump
|
|
|
`Kluczem do szczęścia są marzenia, które można zrealizować.
|
|
|
`I mój świat pojaśniał Twoim blaskiem.
|
|
|
`Śpisz? ... nie, myślę.. o Tobie...o Nas, o tym, że chce... chce żebyś zawsze zasypiała w moich ramionach, żeby mój dom stał się Twoim, naszym, gdzie będziesz wracać styrana, przeklinać ludzi, gdzie będziesz zawsze niezdarnie coś wylewać, a ja klnąc pod nosem i tak przyniosę mopa i powycieram, gdzie biorąc prysznic zachlapiesz łazienkę czego tak nienawidzę, gdzie rzucać będziesz bluzę byle gdzie krzycząc jak zawsze z dołu "Księżniczka wróciła, czy ktoś tu coś dziś gotował? Wywołując śmiech babci, gdzie patrzeć będę jak zwykle ukradkiem kiedy majstrujesz coś z ojcem przy samochodzie, aż w końcu powiesz "tato, nie Panie tato.." gdzie nachlejesz się jeszcze nie raz z Panią Mamą i podśpiewujące położę Was do łóżka, gdzie rozpalisz za duże ognicho robiąc dzieciakom frajdę, a mnie doprowadzając do szewskiej pasji... tak tego chce, chce budować z Tobą dom, szczęście na bazie zwykłych dni i znosić dla Ciebie rzeczy których nienawidzę, bo... tak.. to ten moment, bo Cię kocham !
|
|
|
`Ty słuchaj ! Jak mogłaś to zrobić?! No powiedz jak... aleee Kochanie, co?! co takiego się stało? No powiedz mi jak mogłaś tak cholernie mnie w sobie rozkochać, że ja się skupić nie mogę na niczym?!
|
|
|
|
` jeśli nie chcesz słyszeć z jego ust kłamstw, nie pytaj. Może to błędne postępowanie, ale uwierz - nieświadomość boli troszkę mniej. / abstractiions.
|
|
|
Ona skrywa swoje uczucia
Nie potrafi odszukać swych marzeń
Odchodzi od zmysłów
Stacza się na dno
Nie może znaleźć swojego miejsca
Traci wiarę
Wypada z łask
Krąży po świecie
|
|
|
Wszystko się zmieniło.
Głównie on sam.
|
|
|
Pamietaj, drugi raz nie wróce. Drugiego razu, po prostu nie będzie.
|
|
|
|