 |
żałuję tego, że w czwartkowy wieczór ponad trzynaście miesięcy temu zapytałam Cię czy się znamy. oddałam całe serce angażując się w nasz związek, kochałam cię całą duszą, wierzyłam w to, że nasze marzenia kiedyś się spełnią. teraz pozostał mi tylko kosz pełen wspomnień, kilka rzeczy, ponad sto zdjęć ..
|
|
 |
pamiętam dokładnie naszą przedostatnią rozmowę. przebiegłam wtedy kilometr w niecałe pięć minut by zdążyć przed odjazdem twojego autobusu. spojrzałam ci głęboko w oczy i z troską zapytałam co się dzieje, powiedziałeś, że jest wszystko w porządku, odwróciłeś wzrok, a ja nawijałam jak zaklęta, przepraszając cię, zerkałeś mi w oczy, choć prawie niewidocznie, ale bardzo intensywnie. poczułam twoją miłość chociaż nic nie mówiłeś. a potem uciekłam, jak to zwykle miałam w zwyczaju.
|
|
 |
nie zmieniłam się. nadal jestem tą dawną niewinną istotą, którą tak bardzo kochałeś. mam te same cechy charakteru. wygląd zmienił mi się minimalnie. nadal jestem wrażliwa i bolą mnie pewne rzeczy. jednakże, pomimo wszystko, wciąż jestem tą samą osobą. biorąc pod uwagę fakt, że się rozstaliśmy i tak oczekuję szacunku. równie mocnego jak dawniej. / definicjamiloscii
|
|
 |
dopiero po rozstaniu z Nim doceniłam wartość przyjaźni i spostrzegłam, że na jego osobie świat się nie kończy, przede mną jest wiele pięknych chwil, tylko narazie ich nie dostrzegam, a wręcz uciekam przed nimi. życie męczennicy daje wiele ulg.
|
|
 |
chciałabym ci powiedzieć, że wcale nie chcę burzyć twojego pijackiego świata, ale musisz wiedzieć, że tęsknię, cholernie tęsknię i nie przestaję myśleć o tobie nawet na minutę, chociaż już naprawdę długo nie jesteś mój.
|
|
 |
najbardziej w tobie kocham to, że jesteś podobny do olbrzymiego, pluszowego misia i też często masz takie szklane oczy.
|
|
|
|