 |
wali mi się na głowę przeszłość. sprawy niedokończone. to trochę takie.. architektoniczne. nie możesz wprowadzić się na pierwsze piętro, podczas gdy fundamenty są jeszcze w trakcie budowy.
|
|
 |
do cukiernicy życia ktoś namiętnie wsypuje mi sól .
|
|
 |
zawsze chciałam mieć w domu takie małe, czarne, dźwiękoszczelne, pomieszczenie, gdzie mogę wejść, zamknąć się, krzyknąć na cały głos "KURRRWAAAA" i wyjść.
|
|
 |
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
 |
a wy wszyscy, tak zwani 'zajebiści przyjaciele'-
jesteście mi tak potrzebni, jak dziwce majtki .
|
|
 |
A ja mimo wszystko kocham, gdy przychodzisz z piętnastostopniowego mrozu, z zimnymi rękami i wkładasz mi je pod koszulkę. Uświadamiasz mi tym, jak straszny byłby świat bez Ciebie
|
|
 |
A ja jestem mistrzynią w komplikowaniu sobie życia. Powinnam dawać z tego lekcje.
|
|
 |
potrzebuję Cię.
Ty byś potrafił żyć bez tlenu ? no właśnie.
|
|
 |
łączy nas namiętność, z której mogą szydzić.
lecz dopóki jesteś ze mną, nie mamy się czego wstydzić.
|
|
|
|