 |
|
cz1 -Kotku?-szepnęła dziewczyna.Chłopak leniwie przewrócił się na drugi bok by na nią spojrzeć.- Mhm?-mruknął.-Ale kiedy wyjedziesz na studia to nie zapomnisz o mnie,co?-zapytała,słodko wtulając twarz w jego ramiona.Chłopak pogłaskał ją po wilgotym policzku.-Zapomnieć?O tobie?Chyba śnisz.Nie dasz mi o sobie zapomnieć,będziesz do mnie wydzwaniała i pisała stos esemesów,nie mylę się?- zaśmiał się,po czym musnął delikatnie jej czoło.-Bardzo śmieszne,nie będę ani dzwonić ani pisać. - warknęła i odsunęła się od niego.- Będziesz. - powiedział chłopak ledwo tłumiąc śmiech. -Nie. -dziewczyna poczuła się dotknięta,podniosła się i postanowiła wyjść,lecz gdy zbliżała się do drzwi,chłopak jednym ruchem zatarasował wyjście swoim ciałem.-A ty gdzie,ja sie pytam?- syknął ściskając ją za nadgarstki coraz mocniej.-Puść mnie,to boli!-krzyknęła zaniepokojona dziewczyna.Chłopak nie puścił,lecz przywarł do niej spragnionymi wargami,po czym brutalnie rzucił ją na łóżko.-
|
|
 |
|
Dobre dziewczynki piszą pamiętniki. Złe dziewczynki nigdy nie mają czasu. Ja? Ja po prostu chce mieć życie, które zapamiętam. Nawet, jeśli nie zapisze tego w żadnym pamiętniku.
|
|
 |
|
za kim najbardziej tęsknisz ..?
-... hmm Tęsknie za ludźmi którzy nauczyli mnie żyć .
-jak to nauczyli Żyć ..? przecież każdy to potrafi. ..
- ja nie potrafiłam . Na szczęście spotkałam na drodze wspaniałych ludzi, którzy pokazali mi jak się śmiać,kochać, jak czuć się szczęśliwą ..
-..to pewnie nauczyli Cię też i płakać..
- nie płakać nauczyłam się sama ... wtedy gdy odeszli bez słowa pożegnania ..
|
|
 |
|
- Do cholery dziewczyno, ile jeszcze czasu masz zamiar się tym truć?! ty na prawdę chcesz wylądować na tamtym świecie?! - O jejku, co się stało, że nagle zacząłeś się mną interesować? Tamta szmata ci już nie daje?!-wykrzyczałam mu prosto w twarz. - Co?! Znowu zaczęłaś słuchać plotek?! przecież wiesz, że od naszego rozstania nie mam nikogo.. Wtuliłam się w niego i od tamtego momentu przestałam brać. Tak niewiele potrzeba, by szybko zmienić zdanie, ale warto, jeśli jest dla kogo.
|
|
 |
|
Patrząc w jego uśmiechnięte oczy, mogłam wreszcie normalnie oddychać.
może nie potrafię pokazać Ci jak bardzo mi na Tobie zależy - bo nie jestem w stanie bez użycia środków odurzających stanąć na środku placu i krzyknąć ' Kocham Go! '. może nie potrafię być już ani trochę lepsza - bo i tak daję z siebie wszystko. może nie maluję ust na różowo - bo zdecydowanie wolę kurewsko czerwoną szminkę, jeśli już na takową się decyduję. może nie kręci mnie pisk opon i sportowe auta - mam inną pasję, rap. może jestem tak cholernie inna od tych panienek, które znasz - ale mimo wszystko to jednak ja przyciągnęłam Cię do siebie, i to jednak ja kocham Cię najbardziej.
|
|
 |
|
Myślę o Tobie zawsze. Kiedy się budzę i przygotowuję do szkoły, w autobusie, na każdej lekcji, w drodze do domu, przez całe po południe, kiedy odrabiam zadania, czytam, piszę, uczę się. Kiedy spaceruję i kręcę się bez sensu po pokoju. Myślę, aż do chwili kiedy zasnę, a potem śnię o Tobie do rana. I tylko to daje mi siłę do przeżycia kolejnego dnia, zrobienia kolejnego kroku naprzód i do tego, aby nigdy się nie poddawać. Całe moje życie kręci się wokół Ciebie, bo to ty jesteś moim światem
|
|
 |
|
Uwielbiam gdy przytulasz mnie tak z całej siły, prawie mnie dusząc. Uwielbiamm gdy podnisisz mnie i mówisz, że jestem twoim malutkim miśkieem. Uwielbiam gdy patrzysz mi w oczy. Uwielbiam gdy przytulasz mnie tak jak tylko ty potrafisz i delikatnie jezdzisz noskiem po mojej szyi i mówisz, że zapachu moich perfum nigdy nie zapomnisz.
|
|
 |
|
od pewnego czasu wśród innych, nie szukam już ideałów, bo wiesz, przy Nim one, po prostu przestają się liczyć, tracą na wartości, w tej chwili i za każdym następnym razem, On jest ponad tym co idealne.
|
|
 |
|
to właśnie On jako jedyny, z ruchu moich warg, potrafił wyczytać każde z tych uczuć, nawet ten minimalny ból, perfekcyjnie osłaniany fałszywym uśmiechem, był mu znany. to On, doskonale wiedział, że jedynie swoją obecnością nadaje sens chwilom, że dla mnie jest kimś więcej, kimś kogo darzę coś ponad marne uczucia.
|
|
 |
|
w głośnikach nasza piosenka , w jednej ręce kubek gorącego kakaa , w drugiej telefon a na ekranie laptopa jego zdjęcia - taka tam codzienność.
wracaliśmy od kumpla do domu. jedną ręką mnie obejmował w drugiej trzymał butelkę z piwa. - boję się. - wyjąkałam bez zastanowienia. - czego? - zapytał. - boję się, że Cię stracę, że odejdziesz ode mnie dla jakieś innej panienki. - powiedziałam spuszczając wzrok. - skąd Ci to przyszło do głowy? Ciebie kocham i na razie cieszmy się sobą nie myślmy co będzie dalej. - podniósł głos zatrzymując się. - jakby nie było jesteś ode mnie sześć lat starszy. - syknęłam. - jestem. i co? wiedziałaś o tym od początku i jakoś Ci to nie przeszkadzało teraz nagle zaczęło. w dupie mam to ile pomiędzy nami jest różnicy wieku. jesteś ode mnie te sześć jebanych lat młodsza a to ja czuję się jak gówniarz bo nie oszukując się jesteś dojrzalsza ode mnie. - wykrzyczał i podchodząc do mnie objął mocno mówiąc, że kocha.
|
|
 |
|
Może i jestem dziwna,ale nie lubię gdy on do mnie mówi "Kocham Cię" , wolę gdy on mnie pocałuje, obejmie, jakoś to pokaże jak bardzo mu na mnie zależy.
|
|
|
|