 |
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście
|
|
 |
.. kiedy wali sie wszystko, co ważne.
|
|
 |
Uwierz wstyd mi, za ten czas, za to miejsce, Ludzi wartości, bo ten świat zgubił serce, Powieszeni na szelce, sto metrów nad przepaścią, Czy to koniec, początek? Proszę przerwij to bagno.
|
|
 |
i wtedy weźmiemy aparat, żelki, orbitki i coś tam jeszcze i pójdziemy odszukać swoje szczęście.
|
|
 |
widziałam wczoraj miłość - wypieprzyła się na chodniku.
|
|
 |
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...
|
|
 |
Nienawidzę Cię za to, że gdy się uśmiechasz miękną mi kolana. Nienawidzę za to, że na dźwięk Twego głosu drżą mi ręce. Nienawidzę za to, że nadal łamiesz mi serce.
|
|
 |
dla niej miłość to nie czerwone róże, kolacje przy świecach, romantyczne słowa, prezenty, trzymanie się za rękę, bezsenne noce, pocałunki na pokaz... ona nie potrzebuje tego wszystkiego. potrzebuje tylko poczucia bezpieczeństwa, oparcia, pocieszenia, zrozumienia i takiej pewności, że może powiedzieć wszystko, a nie zostanie to źle odebrane, że zawsze czekają na nią jego ramiona, cokolwiek się stanie. potrzebuje swojego odbicia w jego oczach, nieprzerysowanego z jakiegoś taniego romansu, lecz prawdziwego, ze wszystkimi wadami i zaletami...
|
|
 |
Daj mi dłoń pobiegniemy gdzieś, na koniec świata, jeśli tylko chcesz.
|
|
 |
Jesteś pierwszą myślą gdy wstaję rano i ostatnią gdy kładę się spać.
|
|
 |
Rysując marzenia na kartce papieru , uwierzyłam że się spełnią.
|
|
 |
Czuję twoje zimne, martwe oczy, kradnące ze mnie życie.
|
|
|
|