 |
Gdybyś kochał szczerze - nigdy nie wypuściłbyś mnie z rąk.
|
|
 |
Najpiękniejsza chwila w ciągu dnia? Północ, bo tylko wtedy już nie ma dzisiaj, a jutro jeszcze nie nadeszło.
|
|
 |
Zabiorę Cię na wyspę,
tak odległą, że dotąd nieznaną.
|
|
 |
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
 |
Kusisz zapachami, prowokujesz gestem, rozkochujesz słowami.
|
|
 |
Był wieczór. Nie mogła dłużej wysiedzieć w domu, więc wyszła na spacer. Założyła słuchawki i nie wiedząc, dokąd zmierza, ruszyła przed siebie. Gdy tak spacerowała, zauważyła, że po drugiej stronie ulicy ze sklepu muzycznego, wychodzi jej były chłopak. Minęło dopiero dwa tygodnie odkąd nie są razem. Zobaczywszy ją, uśmiechnął się i pomachał do niej. Chciała odwdzięczyć się tym samym, lecz wtedy zauważyła, że na plecy rzuca mu się jakaś dziewczyna, jednocześnie całując go w policzek. Nie zauważyła jej. Zresztą pewnie nawet nie wiedziałaby kim jest. Nie miała siły tak żyć. Nie był pierwszym chłopakiem, przez którego tyle wycierpiała. Po krótkim wahaniu, weszła na jezdnie. Zobaczyła przerażenie w oczach, swojego byłego. Zaczął biec w jej kierunku, lecz było już za późno. Przez dłuższą chwile, była jeszcze przytomna. Usłyszała, że jest koło niej i za coś ją przeprasza. Zdołała wyszeptać, że go kocha i odeszła. Na zawsze
|
|
 |
Nie obiecuj mi, że wszystko będzie dobrze.
Obiecaj, ze zrobisz wszystko by tak było.
|
|
 |
Najpiękniejszych snów nigdy nie zapamiętamy.
Te najgorsze utrwalają się na lata.
|
|
 |
I pewnie każda z nas ma takie dni , że łzy lecą jej z zupełnie błahych powodów.
|
|
 |
Czasami nie chodzi o to, aby się zmieniło na lepsze. Najczęściej chodzi o to, aby zmieniło się cokolwiek
|
|
 |
Czasem chciałabym wrócić do przeszłości, do bycia tą gówniarą z zerówki,
która dawała sobie radę ze wszystkim, prawie w ogóle nie płakała i miała w sobie taką siłę, jak nikt
|
|
 |
Pokaż mu, że cię nie zniszczył.
Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą.
|
|
|
|