 |
nie wiem, naprawdę nie wiem, myślałam że już dawno temu zamknęłam rozdział nazwany twoim imieniem.
|
|
 |
Doskonale wiesz, że jestem typem chłopaka, którzy najbardziej mnie wkurzają swoim cwaniakowatym podejściem do życia, mimo tego że twoich łapkach zawsze widze szluge, i tak Cie bardzo lubie.
|
|
 |
Mimo tego, że wpadamy na siebie 5 dni w tygodniu na prawie każdej przerwie w szkole, mimo tego że nasze autobusy wyjeżdżają z tego samego peronu, a twój autobus jest zawsze 10 minut po moim, i mimo tego, że twój kumpel chodzi z moją przyjaciółką nie możemy się jakoś pogadac po za krótką wymianą zdań, a nie ukrywam, że chciałabym tego.
|
|
 |
czemu miłość i cierpienie zawsze idą w parze? bo to to samo.
|
|
 |
jedno pytanie: kochasz mnie?
|
|
 |
-wiesz, że możesz mieć generalnie każdego ?! - wiem, - więc co Ty w nim widzisz? - no tego właśnie za pewna nie jestem, ale może zależy mi właśnie na nim bo przyciąga mnie do niego coś, czego nie umiem nazwać, i nie to nie jest miłość.
|
|
 |
widziałam Cię dziś z Nią, patrzyłeś na nią takim swoim słodkim wzrokiem, jakim zazwyczaj patrzyłeś na mnie, mimo że już mnie nie obchodzisz, to jakoś zabolało, uwierz.
|
|
 |
-znowu to robisz!
-coo znowu robie?!
-co? znowu patrzysz się na tego debila!
-nie skarbie, nie na niego wiele bym mogła mu wybaczyc, ale to, że zostawił mnie bez słowa a ja głupia za nim czekałam - nigdy!
|
|
 |
albo to ja inaczej rozumuję, albo to Ty znowu zaburzasz mój spokój,
|
|
 |
jestem silna i taka już pozostanę dzięki tobie....
|
|
 |
JESTEM ZNOWU SZCZĘŚLIWA I TY TEGO NIE ZEPSUJESZ BO CI NA TO NIE POZWOLĘ ..... ROZUMIESZ MIAŁEŚ SWOJĄ SZANSE ALE JA ZMARNOWAŁEŚ , ATERAZ SPADAJ *)
|
|
 |
A gdy się spotkamy po latach wtedy docenisz co tak naprawde straciłeś...........
|
|
|
|