 |
WCHODZE W XXL, ROBIE BUM! BUM! BACH !
|
|
 |
Nie myśl co będzie jutro bo pęknie ci serce
|
|
 |
Wdech i kurwa wydech, i do dziesięciu zliczam
Tlen rzekomo uspokaja, więc się nim upajam
Śmiech to zdrowie, więc chodzę z uśmiechem na mordzie jak pajac
|
|
 |
Dopiero to teraz tak do mnie dotarło,
więc od teraz nazywam to karmą, nie ma tu nic za darmo.
świat gdzie częsciej niewiadomo czy warto,
dalej szczerze wierzę,że warto
I choć niewiele mam to wiem,
że inni wiele by dali by mieć to co ja mam
|
|
 |
tak strasznie boję się jutrzejszego dnia. boję się tego cholernego wtorku jak jeszcze nigdy dotąd. nie życzę nikomu, by bił się z myślami jak to wszystko się potoczy, czy operacja się uda i czy mama wróci do zdrowia. cholernie ciężko jest, kiedy nie masz do kogo się zwrócić, nie masz z kim porozmawiać i chociażby wyżalić się i nie usłyszeć, że mam się trzymać. jak mam trzymać się kiedy tu chodzi o tak cholernie ważną osobę. przecież mam tylko ją i choć tak często jej nie doceniam, chciałabym, żeby była tutaj, obok, przy mnie cała i zdrowa, żeby to nie szpital kierował jej życiem i żeby miała tą świadomość, że wszystko musi się udać, bo jeśli nie to nie wiem, ja nie istnieję. / notte.
|
|
 |
czasami mam ochotę wyjść i nie wrócić. opuścić cały ten syf, wpuścić do płuc czyste i nowe powietrze. chcę uciec od problemów i zacząć wszystko na nowo. zacząć nowy rozdział, zacząć nowe życie, mieć nowe plany, marzenia i pasje. chcę zapomnieć o wszystkich przykrościach, bólu i słowach, które z dnia na dzień coraz bardziej ryją bliznę w mojej psychice. chcę na nowo kochać i darzyć uczuciem tylko tych właściwych, tylko tych którzy na to zasługują. chcę uwierzyć w to, że mogę być szczęśliwa, że zasługuję na to jak każdy inny człowiek. / notte.
|
|
 |
od ostatniego tygodnia spędzali ze sobą każdą chwilę. każda sekunda przepełniona była ogromem namiętności i delikatności. każdego ranka wstawała wcześniej by obudzić go muśnięciem w policzek i podać do łóżka pachnącą czarną kawę. zawsze wtedy opowiadał jej o ich przyszłości. mówił co planował, jak chce mieszkać i obmyślał imiona dla ich dzieci. wieczorem udawali się na wspólny spacer, a gdy zimny wiatr kołysał jej delikatnie włosy i powodował gęsią skórkę, obejmował ją silnym ramieniem i tak szli prosto do pobliskiej kawiarenki na jej ulubioną gorącą czekoladę. po tygodniu musiała wracać. stojąc już przy oknie w pociągu patrzyła na niego, a z policzków płynęły jej łzy. gdy pociąg ruszył, uchyliła je i krzyknęła, że tak nie może, że ta odległość, która ich dzieli jest za duża, że to wszystko nie ma sensu. odjechała zalewając się płaczem, a on zginął tragicznie pod kołami następnego pociągu. to była prawdziwa miłość, która mogła przetrwać, a ona? ona zabiła w nim wszystko. / notte.
|
|
 |
|
Wiem, że pamiętasz jak pierwszy raz jej odpalałeś skręta i jak mówili, że ten co ją będzie miał to szczęściarz — Człowień
|
|
 |
proszę, nie opieraj moich uczuć o ścianę. daj udowodnić mi, że kocham, że tęsknię, że naprawdę mi zależy. / notte.
|
|
 |
chcę spojrzeć w twoje oczy i zobaczyć tą cholerną obojętność. chcę, żebyś udowodnił, że nie znaczyłam dla ciebie nic, że te wszystkie pocałunki i głębokie spojrzenia w moje brązowe tęczówki były zwykłą ściemą, chcę uwierzyć, że dla ciebie była to tylko zwykła zabawa moimi uczuciami. chcę byś pokazał, że miłość nie jest dla ciebie, chcę przestać cierpieć. tylko tyle... / notte + wracam dla tych, którym naprawdę zależy na tym, bym dalej dodawała wpisy. dziękuję ♥
|
|
 |
piszę żeby się pożegnać. moje wpisy nie mają już 'tego czegoś' co miały wcześniej. straciłam zapał do dodawania nowych wpisów, jeśli już znajdę się na moblo, to tylko w celu czytania wpisów innych, którzy są w tym naprawdę dobrzy. nie mam pewności czy wrócę czy nie. nie wiem, czy po kilku dniach mi się odmieni, czy moblo całkowicie straci u mnie na wartości. jutro minie osiem miesięcy odkąd tu jestem i dziękuję za wszystkie odwiedziny, komentowanie, plusikowanie, dodawanie do obserwowanych, a w szczególności za czytanie moich wypocin. ogromne dzięki dla tych nielicznych, którzy byli ze mną, wspierali mnie i stali się dla mnie kimś bardzo ważnym, także trzymajcie się. notte.
|
|
 |
Tęsknota to chyba najdziwniejsze uczucie na świecie. Z jednej strony obumierasz, nie możesz funkcjonować normalnie, bo jest tak silna, a z drugiej, to dzięki niej uświadamiasz sobie jak bardzo kogoś kochasz i jak bardzo za kimś tęsknisz
|
|
|
|