 |
|
nie chodziło o powrót, o chodzenie w Jego wielgachnej bluzie, wdychanie do nozdrzy Jego intensywnego zapachu, o czułe pocałunki każdego wieczoru, czy nawet te przesłodzone wiadomości na dobranoc i dzień dobry. zwyczajnie chciałam czasem zamienić z Nim słówko, przekonać się, że sobie radzi i może trochę, troszeczkę, znieczulić tęsknotę, która zatruwała każdą część mojego organizmu.
|
|
 |
- Jarek mówił , że jakaś dupa z dużymi balonami idzie, a to Ty. -Pomijając, ze jestem w jesiennej kurtce../kumpel,retrospekcyjna./ hahahahahahahhaah .xd
|
|
 |
|
kocham Cię tak mocno jak Kiepski swoje piwko, jak Paździoch swój beret,
a nawet jak Boczek kilogram kiełbasy. daj wiarę stary że to kolosalne uczucie.
|
|
 |
e tam, co znaczy jedno ugryzienie w tyłek wśród przyjaciół? masz, gryź se na zdrowie / król julian ♥
|
|
 |
|
Problemy? Ty chyba nie wiesz co tą są problemy. Dla ciebie to złamany paznokiec, brak nowego ciuszku, czy zerwanie z chłopakiem. Z chęcią wymieniłabym sie z toba tymi 'problemami' / Jamaika. ♥
|
|
 |
|
starasz się a i tak chuj, chuj, chuj, chuj, chuj, chuj, chuj, chuj.. pierdole, ide się zajebać.
|
|
 |
Kolejna kłótnia, kolejny raz padło zbyt dużo niepotrzebnych słów, pytań, odpowiedzi. Stali kilka metrów od siebie. Oboje patrzyli obojętnym wzrokiem w jeden punkt, nie próbując niczego ratować. Nie potrafili wypowiedzieć ani jednego słowa, mimo że wewnątrz nich głośno krzyczał jeden i ten sam głos. To małe, niewinne serce, które ze wszystkich sił próbowało zabić w nich cholerną dumę. Biło coraz szybciej, z coraz większą siłą. Sprawiło, że ich oczy znów się spotkały. Ogromna siła uczucia przełamała barierę, którą była odległość kilku kroków, setek oddechów, tysiąca skrytych słów. Połączyli swoje dłonie, uspokajając przerażone serca. Ponownie bezgranicznie sobie zaufali, choć ich przyszłość nie była pewna. / unvai
|
|
 |
Teoretycznie to już koniec, ale w środku coś jednak nie pozwala zapomnieć./ od ogarnijziomek
|
|
|
|