 |
nogi mi wchodzą w dupe , jestem wykończona , ale warto było przejechać te 150-180km. właśnie przez to uświadomiłam sobie , że ciągle go kocham , że nie umiem nic z tym fantem zrobić i że nikomu nie powinnam ufać . / zeeeeeelek
|
|
 |
trzeba być pojebanym lub być mną żeby przez 3 dni , mając tyle okazji nie dać się ponieść emocjom i nie odezwać słowem do kogoś , kto był , jest i pozostanie całym światem . / zeeeeeelek
|
|
 |
to że się do Ciebie nie odzywam , nie znaczy , że o Tobie nie myślę . / demoty .
|
|
 |
-dowiedziałam się dziś, że jestem brzydka. -kto Ci tak powiedział? -lustro. / retrospekcyja +..
|
|
 |
|
doceniasz to co masz lecz dopiero gdy to tracisz, bierz się za to ostro zanim miłość zaprzepaścisz. | BRAYAN.♥.
|
|
 |
|
I mija czwarty rok jak kocham ją najmocniej na świcie. Ona jest dla mnie jak siostra. Jak uzależnienie bez którego nie potrafię żyć. Nie potrafię i nie chcę. Nie pamiętam aby między nami było źle. Drobne sprzeczki. To wszystko. Wiem, że zawsze pomoże. że postawi do pionu kiedy trzeba, wybije z głowy osoby, które nie zasługują na to by się nimi przejmować. Że doradzi i przytuli. Z mojej strony może liczyć na to samo. Chodź ja nie potrafię tak dobrze doradzić. Wspólnie spędzone wakacje, zabawy, festyny. Pięć dni w tygodniu w jednej ławce ! I nocne rozmowy, które kończyły się jak wstawało słońce. Kurcze nie wyobrażam sobie teraz tego jakby miło między nami się popsuć. Tyle wspomnień. Tyle pięknych chwil, których nikt mi nie zabierze ♥ / ciamciaramciaa
|
|
 |
|
i choć nie mogę nieprzerwanie i bez opamiętania wpatrywać się w Twoje oczy to przez te kilka sekund, kiedy mijamy się na szkolnym korytarzy potrafię dostrzec w nich coś co powoduję u mnie galop serca, nogi z waty i stado tych głupich bizonków w brzuchu. jakby po kilku, ciężkich dniach w końcu zawitało szczęście, które niestety jest stanem krótkim, ulotnym, ale jest. to szczęście pomaga nam się odnaleźć choćby na chwilę. pomaga nam ogarnąć to wszystko i zrozumieć że jesteśmy w odpowiednim miejscu i czasie. że tu jest nasze zakwaterowanie. przy tej osobie. przy Tobie. Twoje czekoladowe oczy, które bez żadnego skrępowania przeszywają moją sylwetkę są wypełnione namiastką radości jak z paczki lizaków w dzieciństwie. namiastką tajemniczości jak w doktorze Housie pomieszaną z namiastką słodkości jak w łyżeczce nutelli. ostro wycięte wargi unoszą się lekko do góry powodując u mnie zatrzymanie maleńkiej pompy bijącej w lewej piersi. tak, kocham to. /happylove
|
|
 |
wyglądem zupełnie do siebie nie pasowali , ona niska , on wysoki . ona blondynka , on z czarną czupryną . ją wszyscy traktowali jak małe dziecko , jego jak prawie dorosłego już chłopaka . mieli różne charaktery , całkowita różnica temperatur . a mimo tego rozumieli się jak nikt inny na świecie . / zeeeeeelek
|
|
 |
wielkie dziękuję w Twoją stronę , że ciągle mnie olewasz . cholernie mi miło i tak , również mnie cieszy wizja spędzenia 3 dni razem . / zeeeeeelek
|
|
 |
- wiesz co mnie wkurza u takich ludzi jak Ty? - no co? - wszystko kurwa. / nie moje , nie wiem czyje xd . hahaha;d
|
|
|
|