A teraz nie płaczę przez Ciebie. Płaczę, bo mama znów robi mi wyrzuty, że się nie uczę, że sobie nie poradzę, że liczę na farta. I pomimo tego czuję, że twoja obecność by tu bardzo pomogła.
I pomimo tego, że cholernie za tobą tęsknie, to powoli o tobie zapominam. Trzy tygodnie bez Ciebie robią swoje. Ale już niedługo wszystko wróci do normy. Znów Cie zobaczę, a moje zapominanie pójdzie się walić.