 |
pamiętam, jak w październiku przy 17 stopniach, siedzieliśmy na skateparku ubrani jak by było jakieś -5, w kozakach, szalikach i czapkach i piliśmy tanie wina < 3
|
|
 |
posegregowałam wszystko.. książki na półce, biżuterie w szkatułkach, kosmetyki w kosmetyczce .
odkurzyłam dywany, starłam kurze i umyłam okna . byłam na długim spacerze . nawet moje uczucia są na właściwej półce, a serce bije z rytmem Twojego . absolutnie wszystko idealnie . tylko ten bałagan duszy, która się ciągle boi..
|
|
 |
Nie daję sobie rady ze samą sobą. Nikt mnie nie rozumie, a ja po prostu siedzę, i nic nie robię. Tylko przyglądam się, jak coraz bardziej zaczynam się psuć.
|
|
 |
Czuję się tak bezsilna, że aż mi niedobrze. Wszystkie te pieprzone uczucia się we mnie kumulują, i tłumię je w sobie. Smutek, radość, miłość, rozsądek, tęsknota. Jedno wyklucza drugie. Paradoks. Coś, co raczej nie powinno istnieć
|
|
 |
-nie będzie Ci zimno? -nie. -chcesz moją kurtkę? -nie. - Kurwa, jak Ci moją kurtkę proponuję to masz wziąć, co Ty filmów nie oglądasz?/ net
|
|
 |
BAŁAM SIĘ MIŁOŚCI, KTÓRĄ ON CHCIAŁ MI DAĆ.!
|
|
 |
w Jego czułych ramionach szybko przychodził sen..
|
|
 |
bo Tylko dzięki Tobie naprawdę chcę żyć.!
|
|
|
|