głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika masochistka

2. Najbardziej na świecie nie znosi Walentynek.   Gdy  idzie  ulicą i widzi te wszystkie czerwone serduszka ma ochotę krzyczeć. I nie  nie  dlatego  że jest sama    tylko  że uważa  że kobieta zasługuję na kwiaty częściej niż co rok. Wszystkie śmieszne scenki tych prezencików to żałosny akt chęci zaliczenia. BUUUUUU   milion osób może mnie teraz nienawidzić  ale większość przyzna mi racje. To dopiero początek. Jeśli jakimś cudem wpadniesz na pomysł zrobienia pysznego śniadania to z góry odradzam trzech składników   nutellii  bitej śmietany i malin. Zgaduję  że któryś z nich ktoś by wykorzystał. Ludzie mówią  że to przez to  że  nie słodzę kawy jestem taką zołzą. Żałosne  nie obwiniajmy kawy  po prostu nią jestem. Śpię często w skarpetach i najcześniej w pomieszczeniu siedzę w rękawiczkach. Serce z lodu daję o sobie znać  he. Nie potrafię przegrywać  ale zachowuję się honorowo.

czytammiedzyswersami dodano: 31 lipca 2015

2. Najbardziej na świecie nie znosi Walentynek. Gdy idzie ulicą i widzi te wszystkie czerwone serduszka ma ochotę krzyczeć. I nie, nie dlatego, że jest sama - tylko, że uważa, że kobieta zasługuję na kwiaty częściej niż co rok. Wszystkie śmieszne scenki tych prezencików to żałosny akt chęci zaliczenia. BUUUUUU - milion osób może mnie teraz nienawidzić, ale większość przyzna mi racje. To dopiero początek. Jeśli jakimś cudem wpadniesz na pomysł zrobienia pysznego śniadania to z góry odradzam trzech składników - nutellii, bitej śmietany i malin. Zgaduję, że któryś z nich ktoś by wykorzystał. Ludzie mówią, że to przez to, że nie słodzę kawy jestem taką zołzą. Żałosne, nie obwiniajmy kawy, po prostu nią jestem. Śpię często w skarpetach i najcześniej w pomieszczeniu siedzę w rękawiczkach. Serce z lodu daję o sobie znać, he. Nie potrafię przegrywać, ale zachowuję się honorowo.

1.To trochę jak z amerykańskiego filmu o  czarnuchach    ich serca nie można zdobyć. Oni chcą dilować  zarabiać z tego hajs  a za to mieć najlepsze dziwki. Ze mną jest podobnie. Oczywiście nikt nie może brać tego zbyt dosłownie. Jestem tym typem człowieka  który nie dopuszcza do siebie nikogo zbyt blisko. Ta bezpieczna granica  just friends  jest idealna. Nienawidzę tego słowa i tego stwierdzenia. Nic nie jest idelalne  a bynajmniej nic  co piszemy w cudzysłowniu   już na początku tyle ironii. Ludzie szukają miłości. Wymyślają te piękne historię o idealnym   cholera  miałam nie używać tego słowa   o przeuroczym młodzieńcu  który niczym Romeo zabierze ich do bajkowego świata. I pojawiam się ja. Osoba  która nie znosi romantycznych kolacji  chociaż czasami nawet da się namówić   kto nie lubi dobrze zjeść? Ale znowu pojawia się haczyk   jest wegetarianką. Nie zawsze w restauracji można się najeść  nawet jeśli dobrze zapłacisz   no chyba  że zamówienie obejmuję 10 poracji frytek  śmiech .

czytammiedzyswersami dodano: 31 lipca 2015

1.To trochę jak z amerykańskiego filmu o "czarnuchach" - ich serca nie można zdobyć. Oni chcą dilować, zarabiać z tego hajs, a za to mieć najlepsze dziwki. Ze mną jest podobnie. Oczywiście nikt nie może brać tego zbyt dosłownie. Jestem tym typem człowieka, który nie dopuszcza do siebie nikogo zbyt blisko. Ta bezpieczna granica "just friends" jest idealna. Nienawidzę tego słowa i tego stwierdzenia. Nic nie jest idelalne, a bynajmniej nic co piszemy w cudzysłowniu - już na początku tyle ironii. Ludzie szukają miłości. Wymyślają te piękne historię o idealnym - cholera, miałam nie używać tego słowa - o przeuroczym młodzieńcu, który niczym Romeo zabierze ich do bajkowego świata. I pojawiam się ja. Osoba, która nie znosi romantycznych kolacji, chociaż czasami nawet da się namówić - kto nie lubi dobrze zjeść? Ale znowu pojawia się haczyk - jest wegetarianką. Nie zawsze w restauracji można się najeść, nawet jeśli dobrze zapłacisz - no chyba, że zamówienie obejmuję 10 poracji frytek (śmiech).

Wymodliłam sobie to szczęście. Każdym słowem zapisywanym na wszystkim czym popadło sprowadziłam na ziemię Anioła. Pożegnana na dobre z wiarą w miłość dostałam od życia najlepszą niespodziankę jaka mogła mnie spotkać. Nie wierzyłam  że mnie.. cichą  szarą  zamkniętą w sobie osobę może jeszcze spotkać coś dobrego w tym życiu. A jednak. Wstając każdego dnia nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.. stając przed lustrem nie dowierzam własnym oczom  że na twarzy już od dwóch lat gości uśmiech  o którym kiedyś tylko słyszałam. Miłość potrafi zdziałać cuda.. uleczyć wszystkie choroby i naprawić serce lepiej niż kardiolog.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 29 lipca 2015

Wymodliłam sobie to szczęście. Każdym słowem zapisywanym na wszystkim czym popadło sprowadziłam na ziemię Anioła. Pożegnana na dobre z wiarą w miłość dostałam od życia najlepszą niespodziankę jaka mogła mnie spotkać. Nie wierzyłam, że mnie.. cichą, szarą, zamkniętą w sobie osobę może jeszcze spotkać coś dobrego w tym życiu. A jednak. Wstając każdego dnia nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.. stając przed lustrem nie dowierzam własnym oczom, że na twarzy już od dwóch lat gości uśmiech, o którym kiedyś tylko słyszałam. Miłość potrafi zdziałać cuda.. uleczyć wszystkie choroby i naprawić serce lepiej niż kardiolog. [ ciamciaa ♥ ]

Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam  żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze.    NOSTALGIA ANIOŁA

ciamciaramciaa dodano: 29 lipca 2015

Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze." [ NOSTALGIA ANIOŁA ]

W naszej kulturze jest naturalne to  że staramy się dla obcych. Nie wyjdziemy na miasto w podartych dresach  bo zobaczy nas jakiś bałwan  którego i tak nie zapamiętamy  ale założymy je  żeby spędzić czas z najbliższą dla siebie osobą. Żeby zrobić dobre zdjęcie na instagrama spędzimy pół dnia w kuchni  ale na kolację ze swoim facetem otworzymy słoik od mamy. Nie zrzucimy naszych problemów na znajomego z pracy  ale będziemy obciążać nimi osobę  z którą żyjemy.  Mamy zdrowo popieprzone priorytety i nie dbamy o rzeczy  które są blisko.   volantification.pl

hempgieeru dodano: 27 lipca 2015

W naszej kulturze jest naturalne to, że staramy się dla obcych. Nie wyjdziemy na miasto w podartych dresach, bo zobaczy nas jakiś bałwan, którego i tak nie zapamiętamy, ale założymy je, żeby spędzić czas z najbliższą dla siebie osobą. Żeby zrobić dobre zdjęcie na instagrama spędzimy pół dnia w kuchni, ale na kolację ze swoim facetem otworzymy słoik od mamy. Nie zrzucimy naszych problemów na znajomego z pracy, ale będziemy obciążać nimi osobę, z którą żyjemy. Mamy zdrowo popieprzone priorytety i nie dbamy o rzeczy, które są blisko. / volantification.pl

https:  www.youtube.com watch?v=CX84gI3c97E

buuum dodano: 16 lipca 2015

https://www.youtube.com/watch?v=CX84gI3c97E

Przyj­muję więc wspom­nienia z całym dob­rodziej­stwem in­wentarza  dając im się por­wać  gdy tyl­ko mogę.

buuum dodano: 16 lipca 2015

Przyj­muję więc wspom­nienia z całym dob­rodziej­stwem in­wentarza, dając im się por­wać, gdy tyl­ko mogę.

Przyj­muję więc wspom­nienia z całym dob­rodziej­stwem in­wentarza  dając im się por­wać  gdy tyl­ko mogę.

buuum dodano: 16 lipca 2015

Przyj­muję więc wspom­nienia z całym dob­rodziej­stwem in­wentarza, dając im się por­wać, gdy tyl­ko mogę.

Z zewnątrz i z per­spek­ty­wy cza­su łat­wo było kry­tyko­wać po fak­cie nasze działania  lecz w rzeczy­wis­tym świecie  w rzeczy­wis­tym cza­sie  de­cyz­je nie zaw­sze były łatwe.

buuum dodano: 16 lipca 2015

Z zewnątrz i z per­spek­ty­wy cza­su łat­wo było kry­tyko­wać po fak­cie nasze działania, lecz w rzeczy­wis­tym świecie, w rzeczy­wis­tym cza­sie, de­cyz­je nie zaw­sze były łatwe.

Ten stres jest dobijający. Gubię się. Nie daję rady spojrzeć w lustro  bo wiem  że zawaliłam    kłamstwo! Ten okres jest trudny. Kilka kartek ma być wyznacznikiem naszej inteligencji  no tak  najlepiej! I co jeszcze? Jeszcze wmówicie wszystkim  że jestem za głupia na studia  bo gdzieś mi nie wyszło? Nie wmówicie mi tego  rozumiecie? Wiem co chcę osiągnąć. Dążę do tego. Może zajmie mi to rok  może i dwadzieścia. Lecz... to moje życie. I jedyne czego chcę to być sobą. Chcę wyrażać siebie w taki sposób jaki lubię. Będę robić co chcę w przyszłości  bo oprócz skromności mam i wiele ambicje. Słyszysz mnie świecie? Jeszcze nie słyszałeś  rozumiem. Będziesz miał mnie jeszcze dosyć. Pokażę Ci. Wejdę na szczyt marzeń. Nie musi Ci się to podobać  ba  nawet to byłoby dziwne! Zrobię na przekór  z premedytacją. Wejdę na szczyt i krzyknę : wygrałam. W sumie już wygrywam  a wiesz dlaczego? Bo próbuję.   cmw

czytammiedzyswersami dodano: 12 lipca 2015

Ten stres jest dobijający. Gubię się. Nie daję rady spojrzeć w lustro, bo wiem, że zawaliłam - kłamstwo! Ten okres jest trudny. Kilka kartek ma być wyznacznikiem naszej inteligencji, no tak, najlepiej! I co jeszcze? Jeszcze wmówicie wszystkim, że jestem za głupia na studia, bo gdzieś mi nie wyszło? Nie wmówicie mi tego, rozumiecie? Wiem co chcę osiągnąć. Dążę do tego. Może zajmie mi to rok, może i dwadzieścia. Lecz... to moje życie. I jedyne czego chcę to być sobą. Chcę wyrażać siebie w taki sposób jaki lubię. Będę robić co chcę w przyszłości, bo oprócz skromności mam i wiele ambicje. Słyszysz mnie świecie? Jeszcze nie słyszałeś, rozumiem. Będziesz miał mnie jeszcze dosyć. Pokażę Ci. Wejdę na szczyt marzeń. Nie musi Ci się to podobać, ba, nawet to byłoby dziwne! Zrobię na przekór, z premedytacją. Wejdę na szczyt i krzyknę : wygrałam. W sumie już wygrywam, a wiesz dlaczego? Bo próbuję. / cmw

Myślę że śmierć jest początkiem czegoś innego czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok bez jej głosu dotyku zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty po chwili uświadamiając sobie że to zupełnie niepotrzebne wybieramy numer który jest już nieaktywny chcielibyśmy coś powiedzieć czymś się pochwalić o czymś powiadomić ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach w przygotowaniu kolacji kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory w prowadzeniu auta gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne w zakupach kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek który pozostał staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle. yezoo

yezoo dodano: 9 lipca 2015

Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]

  Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć  że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego  który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu  potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa  że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię.      Marie Lu  Legenda

hempgieeru dodano: 8 lipca 2015

" Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię. " ~ Marie Lu, Legenda

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć