|
odbierz ten telefon. chociaż raz. na sen. na pożegnanie.
|
|
|
Chcę miłości, chcę się z Tobą śmiać, rozmawiać, płakać, przytulać, całować. Chcę, żebyś był tutaj.
|
|
|
Dziura w moim sercu ma Twój kształt i nikt inny do niego nie pasuje.
|
|
|
i nie warto było rozpaczać, że słodki sen dobiegał końca...
|
|
|
Dzieciństwo nie trwa od urodzenia do określonego wieku ani w jakimś ustalonym czasie. Dziecko staje się dorosłym i odkłada na bok dziecięce sprawy. Dzieciństwo jest królestwem, w którym nikt nie umiera.
|
|
|
Byłam taka zajęta udając zajętą.
|
|
|
i mam ochotę rozpłakać się choćby dlatego, że moja guma do żucia straciła smak.
|
|
|
- Zrobisz coś dla mnie? - Co zechcesz. - Wyjdziesz za mnie?
|
|
|
Jestem pijana. Od wina tylko trochę. Najbardziej od wspomnień.
|
|
|
- Ach, różową landrynką być.. - zamarzyła zwykła miętówka.
|
|
|
Wydaje mi się, że moim normalnym, podstawowym stanem jest ten rozpięty między euforią a depresją.
|
|
|
Przez niego zaczęłam odbierać wszystkie telefony, nawet, gdy dzwonił zastrzeżony. Jak tylko usłyszałam dźwięk esemesa biegłam do telefonu choćby się paliło, z nadzieją, że On napisał. Patrzyłam w twarz wszystkim przechodniom i widziałam w nich tylko jego. To była jedna wielka paranoja.
|
|
|
|