 |
|
Choć Cię nie ma, wciąż czuję Cię obok. Czuję, jak przesuwasz opuszkami palców po moim ramieniu, jak przytulasz się do moich pleców. Odgarniasz włosy z mojego karku i całujesz tatuaż na nim, a następnie podpierasz się na łokciu i szepczesz do ucha "dzień dobry, kochanie". Cicho mruczę i okręcam się twarzą w Twoją stronę, mrucząc leniwie i szukając Cię dłonią. Nie ma Cię. Otwieram oczy, choć boję się prawdy, którą przecież znam. Nie ma Cię... A.V.
|
|
 |
|
Słyszę bicie Twego serca, choć jesteś tak daleko. Jest ono niesione echem przez pusty, jeszcze nieurządzony świat, który niebawem wypełnimy miłością. A.V.
|
|
 |
|
spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość. / veriolla
|
|
 |
|
słuchajcie, jeśli macie jakieś problem związany z sytuacją dotyczącą tego że jesteśmy dziewczynami to może zapraszam na priva co? mało mnie ruszają i Monikę też, posty na waszych kontach. Ogar ludzie, maxsentymentalny, nichuja - to tylko nieliczni którzy oczerniają zapewne nas. Wydaje mi się że cel naszej akcji był wystarczająco jasny i zrozumiały dla wszystkich, no chyba że czyjś mózg nie przyswaja tyle wiedzy naraz. i mam w dupie to że po tym poście ktoś mnie zjedzie, czy zapewni koszmarne życie na moblo, bo nie dla Was tu jestem, ale proszę ułatwię Wam sprawę moje konto ; TRUUSTME , zapraszam, śmiało. Moniki DONTFORGOT, również zaprasza. więc, taka luźna propozycja zajmijcie się swoim życiem i kontem, bo moblo, to nie jest miejsce w którym ktoś musi się z czegoś tłumaczyć. Równie dobrze mogę podać się za smoka wawelskiego a was mało to powinno obchodzić. ŻEGNAM
|
|
 |
|
ciągle naciskała klamkę, próbując otworzyć drzwi. szarpała, waliła w nie pięściami, krzyczała, abym dała choć jakiś znak życia. bez mrugnięcia słuchałam tego wszystkiego, gapiąc się w okno, które w połowie przysłaniała rozdarta firanka. zaszklonymi oczami próbowałam wyłapać coś co odwróci moją uwagę od otaczającego świata. tym razem jednak nie udało mi się, a ona wciąż się nie poddawała. po jakimś czasie zrobiło mi się jej nawet żal, troszczyła się o mnie i naprawdę chciała pomóc, a ja.. ja miałam to w głęboko gdzieś, totalnie olałam przyjaźń, zniszczona czymś co nazywają miłością. w wyniku impulsu podbiegłam do drzwi i otworzyłam je, ze zgrzytem przekręcając klucz. zaszokowana moją nagłą reakcją, wpadła do pokoju, omal nie potykając się o poprzewracane meble. wzrokiem omiotła plamy na dywanie, kawałki szkła i roztrzaskane krzesło. rysy na ścianach, rozrzucone ubrania i stos chusteczek obok popielniczki. nic nie powiedziała. patrzyłam na nią, wypuszczając łzy. - Boli. - Wiem./N
|
|
 |
|
i nagle w Naszym życiu pojawia się ta cholernie ważna osoba. ten ktoś dla kogo nawet w najbardziej pochmurne popołudnie potrafimy odnaleźć promień słońca. ktoś, z kim zaczynamy dzielić się kołdrą, i kto sprawia, że poranki stają się piękniejsze. ktoś dla kogo dzielimy jabłko na pół i robimy drugą filiżankę kawy. osoba, która sprawia, że wieczory nie są już samotne, a spacery ze słuchawkami wydają się być niczym w porównaniu do wędrówki we dwoje ze splecionymi rękoma. ktoś dzięki komu Nasze życie nabiera sensu, i dla kogo chcemy żyć. / veriolla
|
|
 |
|
' a jeśli Ci się nie ułoży z Nią, zawsze możesz wrócić, ja będę czekać' - tak, jeszcze nie dawno bym tak powiedziała. bo jeszcze jakiś czas temu gotowa byłam czekać na Ciebie całe życie. a dziś? brzydzę się Tobą. nie mogę pojąć tego jak możesz być tak dziecinny, zarazem udając tak doświadczonego i dorosłego. nie wierzę już w żadne Twoje słowo, nie potrzebuję Twojej przyjaźni, której praktycznie nie ma, ani żadnej Twojej rady - jestem już dużą dziewczynką, poradzę sobie sama, a Tobie? krzyżyk na drogę,i szczęścia w miłości, której teraz macie tak dużo. a i pamiętaj jeszcze o jednym: czułe słówka to podstawa, więc trenuj bajere. / veriolla
|
|
 |
|
W nikotynie najbardziej uwielbiam to, że mnie zabija ♥
|
|
 |
|
ta wasza ''dorosłość'' rozbawia mnie do łez. / zm_
|
|
|
|