|
"A może warto dalej żyć, przetrwać złe chwile i później z pobłażliwym zdumieniem przypomnieć sobie te drobne okruchy klęsk i dziwić się, że tyle mogły znaczyć kiedyś i tak niewiele brakowało do ostatecznego kroku."
Tadeusz Konwicki "Kronika wypadków miłosnych"
|
|
|
"Siedzisz mi w głowie tak, jak potrafią tylko nieobecni."
|
|
|
"Część życia to czekanie. Na przykrość, na przyjemność, nie wiadomo na co."
|
|
|
Kroczę nie wydeptaną ścieżką, czasu znów brakuje mi na wszystko, walczę, chcę jak najlepszą przyszłość, przyjaźń jak rodzina-dla mnie wszystkim, nigdy nie wypieraj się swych bliskich, pamięć zmarłym i tym za kratami, ona do grobu tylko idzie z nami
|
|
|
Jak przyrzekam, to dotrzymam, to rzecz święta,
Różnie bywa, więc rzadko się przysięga,
Możesz mnie być pewny, po grób i amen,
Jestem z czasów, w których słowa były serio sporo warte,
|
|
|
Właściwie to co mam Ci teraz powiedzieć? Że nie daję sobie rady. Że wszystko mnie przerosło. I choć starałam się, żeby było dobrze, tak nie jest. Raczej też już nie będzie. Walczyłam i przegrałam.Teraz to tylko kwestia czasu. Szara egzystencja. Już nie dostrzegam szczęścia w prostych rzeczach. Jeszcze udaję. Ale i tak pogodziłam się już z porażką. Nie martw się o mnie. Przecież ja zawsze sobie jakoś daję radę, czyż nie? No właśnie.Tak więc: U mnie wszystko w porządku.
|
|
|
Tak, zranił mnie. Wykręcił moje serce jak szmatę i odszedł. Ludzie zawsze odchodzą. Ale to nic, potem wracają, przepraszają, odgrywają scenki, że niby przykro, a potem pach, znowu mogłabyś wycierać organem z klatki piersiowej podłogę.
|
|
|
Nie musi być łatwo, chcę tylko żeby było warto.
|
|
|
"Kiedy człowiek się smuci, nie chce, żeby zaraz wszyscy też się smucili. Wcale nie. Chce tylko, żeby go nie wciągano do rozbawionego, wesołego korowodu, żeby mu dano spokój, pozwolono odejść, usunąć się na stronę, w cień głęboki, do klasztornych zakamarków cienia. Ale kiedy człowiek się cieszy, to wtedy chce, żeby wszyscy się cieszyli. Tak to jest i czy jest w tym coś złego?"
|
|
|
"I nie urodziłem się wielkim, potężnym dębem, gonną olchą. I nie urodziłem się niczym innym, tylko tym, czym jestem. I nie urodziłem się z pozorami. Tylko z nerwami. Z nerwami tuż pod cieniutką skórką."
Edward Stachura
|
|
|
"To ostry ból. Z czasem przerodzi się w przewlekły. Przewlekły - to znaczy, że będzie stały, może nie bezustanny. Może to również znaczyć, że się od niego nie umrze. Nie będzie się go czuło w każdej minucie, ale niewiele będzie dni wolnych od niego."
|
|
|
"Więc dlatego wszyscy przegramy; dlatego, że przechodziliśmy obojętnie obok czegoś, kiedy powinniśmy pozostać; i dobrze, że nam to nie będzie wybaczone."
Marek Hłasko
|
|
|
|