 |
na błędach uczymy się tylko wtedy, kiedy zaczynają boleć
|
|
 |
bo najtrudniej jest skończyć, zapomnieć i zacząć od nowa. koniec często jest nagły, zapominanie może trwać całe życie, a nowego początku może po prostu nie być.
|
|
 |
to właśnie z Nim chcę się budzić , wtulona w jego ramiona , na polu , po ostrym melanżu . chcę trzymać go za rękę, patrzeć z nim w gwiazdy , gdyby przypadkowo się obudził przez moje dawanie mu buziaków. potrzebuję tego uczucia. potrzebuję Jego . Kocham Go.
|
|
 |
Ty też masz wrażenie, że już nie poczujesz czegoś tak silnego do innego?
|
|
 |
gdy zatęsknisz - dzwoń, pisz, cokolwiek. ja będę. zawsze będę dla Ciebie
|
|
 |
chciałabym teraz patrzeć na Ciebie, jak śpisz sobie spokojnie obok, chciałabym czuć Twoje ciepło
|
|
 |
Niech będzie pięknie. Ogarnijmy ten bałagan. Poczuj się bezpiecznie i pewnie. Kochaj, błagam.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim
|
|
 |
Nawet milczenie z nim miało inny wymiar - metafizyczny. To nie była jakaś tam niezręczna cisza, która uwierała i stawała się nieznośna. Nikt od niej nie uciekał. Nie wymyślał bzdur, byleby tylko przerwać tą niezręczność. Czasami ta cisza mówiła za nich. Tym niemym językiem tworzyła więź, silną barierę, przez którą świat nie mógł się przedostać.
|
|
 |
Nigdy nie chciałam być tą, o której będziesz chciał zapomnieć. Wiem, że spieprzyłam wiele spraw, nie doceniałam tego uczucia i sądziłam,że ramiona innego będą tak samo ciepłe jak Twoje, a wargi tak czułe. Szukałam tego szczęścia z rąk do rąk, oddechów do oddechu i marnych szeptów. Byłam ślepa na wszystko i w pewnym momencie przestałam słuchać swojego serca,które krzyczało, wyrywało się, drapało od środka, ale ja to zagłuszałam. Przepraszam, że nie pozwoliłam nam istnieć, że szukałam wszędzie tylko nie w Tobie.
|
|
 |
Nie chcę, żebyś kochał kogoś innego niż mnie.
|
|
 |
Nie wiem czy Go kocham. Nie wiem nawet czy On kocha Ją. Wiem tylko, że patrzenie na Nich sprawia mi ból i niszczy moje serce.
|
|
|
|