 |
róże na górze, fiołki na dole, tak mi się nie chce, że ja pierdole .
|
|
 |
o, jesteś online . napisz . napisz do mnie . napisznapisznapisznapisz . w tym momencie, w tej chwili, teraz . proszęproszęproszę napisz . napisznapisznapisznapisz . bo zaraz się rozpadnę, bo zaraz mi serce pęknie, bo czekam na ciebie . no napisz . przecież widzisz te żółte słoneczko przy moim imieniu, napisz . napisz pierwszy, bo ja już nie mam odwagi . napisznapisznapisznapisznapisznapisz . o, już cię nie ma . kurwa .
|
|
 |
"Podaruj nam.
Ten ostatni dzień.
I choć jeden świt.
Zanim ja
Uwolnię już ostatnią z łez,
Którą zetrzesz nim,
Odwrócisz się..."
|
|
 |
"Choć nie patrzę wstecz.
Wokół inny ląd.
To wiem, że jesteś gdzieś.
Czuję tylko złość.
Widzę każde z miejsc.
Cienie naszych ciał.
Muszę tędy przejść.
Zakrywając twarz..."
|
|
 |
I znów to cholerne uczucie samotności.Wrócić czy nie?Jest ciężko,ale chyba nie warto zaczynać na nowo..
|
|
 |
Niezwykli ludzie są jak czterolistna koniczyna znajduje się ją rzadko ale daje wiele szczęścia tylko gdzie taką znaleźć.
|
|
 |
Przeraża mnie to życie coraz bardziej...A zwłaszcza związki.Jesteś z kimś,kochacie się..Na początku jest zaje.iście.On Ciebie szanuje i traktuje jak księżniczkę a potem?Potem są kłótnie...kłótnie o nic dosłownie.Odnosisz wrażenie,że może on ma inną?Wyparł się kolejny raz,ale i tak masz ciągłe obawy.On nie traktuje Ciebie tak jak wcześniej chodź próbujesz go skłonić do tego.Nic nie pomaga. A później jest tylko gorzej... No chyba,że ktoś żyje w szczęśliwym związku...
|
|
 |
Girl, put your records on, tell me your favourite song. :)
|
|
 |
A ja dalej czuję, jakbyś trzymał swoje ręce na mojej talii i czuję jak wkładasz je pod moją cienką bluzkę, czuję jak błądzisz po moim nagim ciele i chyba coraz bardziej Cię pragnę i chyba znów się zatracam i zakochuję jeszcze mocniej, choć wczoraj mówiłam, że już bardziej się nie da, że właśnie osiągnęłam maximum miłości, ale nie, bo teraz, teraz kocham Cię najmocniej, ale jutro na pewno zdobędę się na jeszcze więcej miłości. I chyba właśnie trzymam w rękach cały mój świat, bo dotykam Twojej twarzy, a Twoje usta nie przestają być całowane przez moje. I kocham Cię, kocham Cię i mogę Ci to powtarzać w każdej sekundzie naszego życia, bo jesteś najważniejszy i wszystko co w Tobie widzę jest takie idealne, Twoje czekoladowe oczy, śniada karnacja, brązowe włosy, muskularne ramiona i wszystko, wszystko co masz jest takie piękne, oh kurwa, oh kurwa mać, szkoda, że to zjebałam, szkoda, że już nie jesteś mój, szkoda, że cała Twoja idealność jest teraz w rękach innej laski.
|
|
 |
Nie,nie będę płakać,przecież jestem silna,przecież kurwa dam sobie sama radę,nie potrzebuję Ciebie i wszystko jest okej,bo mogę w końcu robić co chcę i z kim chcę,nie mam żadnych ograniczeń,nikt mnie nie kontroluje,mogę nie wracać na noc,albo dwie,albo po prostu wyjechać bez uprzedzenia,bo mam taki kaprys i nikomu nie muszę się tłumaczyć,ale kurwa mać,chyba jest mi przykro,bo wiem,że już nigdy mnie nie przytulisz,a nocne wypady nie będą się wiązały ze wspólnym sexem i wszystkie nasze chwile to teraz naprawdę wspomnienia i te kilka miesięcy to nic i moje rozdarte serce to też nic i to że mnie nie całujesz to też kurwa nic i wszystko jest niczym,jak nigdy,bo nigdy nie czułam się tak cholernie niczyja i tak cholernie zraniona i tak cholernie źle,bo wiem,że to głównie moja wina.I chyba,chyba właśnie wycieram łzę z policzka,a przecież obiecałam,że nie będę płakać.
|
|
 |
I trzymając tą butelkę wódki w ręku, a w drugiej jakiś sok, wydawało mi się, że jest jej coraz mniej i mniej, serio, a potem, potem to już byłam tak pijana, że robiłam wszystko, co tylko mi przyszło do głowy i nawet rozmawiałam z Tobą, tylko tego nie pamiętam, ale, ale pamiętam jak w pewnym momencie zapragnęłam poczuć smaku Twoich ust i Ty jakbyś to przewidział, bo właśnie zacząłeś mnie całować i pamiętam, że nie chciałam tego przerywać i Ty też nie i siedzieliśmy złączeni na ławce jakbyśmy byli najzgodniejszą parą na świecie, ale kurwa, daleko nam było wtedy nawet do jakichkolwiek wyznań, mimo, że już wtedy wiedziałam, że jesteś zajebisty. Ale cholera przecież, przecież jest tylu innych zajebistych facetów, więc skąd miałam wiedzieć, że to akurat Ty, że właśnie w Tobie się tak szaleńczo zakocham, no skąd. Oh, ale teraz jestem tutaj sama i dużo myślę i dużo więcej wiem i kurwa, to jednak ja zjebałam
|
|
|
|