 |
archiwum po brzegi zapełnione wygasłą już miłością.
|
|
 |
wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. czyżby upragniona stabilizacja ?
|
|
 |
i nawet jeśli będzie zajebiście źle, na pytanie ” co u Ciebie ” odpowiem, że radzę sobie świetnie.
|
|
 |
nie jestem kurwą, by dogodzić wszystkim .
|
|
 |
Rozpierdala mnie fakt , że przecież mogliśmy .
|
|
 |
Było minęło. I tak kurwa tęsknie.
|
|
 |
Rób zawsze tak jak innym radziłeś.
|
|
 |
Może mam Ci się jeszcze ukłonić , kurwo ?
|
|
 |
Pojawiłeś się znowu? Fajnie. Dawno nie płakałam.
|
|
 |
obiecuje, zapomnisz o mnie do jutra.
|
|
 |
Powiedziała spróbujmy – dostała nieprzespane noce.
|
|
 |
już nie rośnie tętno, wszystko mi jedno.
|
|
|
|