 |
Moja refleksja jest taka, że ludzie są popierdoleni.
|
|
 |
|
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.
|
|
 |
Jeszcze czasami przypomina mi się Twój uśmiech, ale nie, ja w ogóle nie tęsknię.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Z początku próbowałem się dopasować, ale nie potrafiłem udawać i po kilku tygodniach przestałem próbować. Jestem, kim jestem, i mogli mnie albo lubić, albo nienawidzić. Nienawidzili mnie i to kurwa jak.
|
|
 |
Poszła się najebać, próbując zapomnieć, wracała chwiejnym krokiem, lecz nadal pełna wspomnień.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Jeśli serio chcesz wiedzieć jak się czuję spójrz na moje oczy, nie na usta.. To w oczach tkwi cały sekret duszy, a ten grymas ust do złudzenia przypominający uśmiech wszedł mi w nawyk codzienności, dość mocno przepełnionej kłamstwami..// bereszczaneczka
|
|
 |
Za miesiąc święta. Zapewne będą toczyły się właśnie teraz potężne kminy, jak zwykle - pasterkowo. Będą kolędy, będzie choinka, prezenty i życzenia. Ja, na ten miesiąc przed świętami, powinnam ułożyć jakąś listę wymarzonych rzeczy, lecz ślęcząc nad pustą kartką nie wiem, co napisać. Wyjątkowo, Boże, dzisiaj nie proszę. Dziś dziękuję, bo tego, co mam, nawet sama nie potrafiłabym tak perfekcyjnie opracować. Co mi z kilku tytułów książek czy płyt, tak w gruncie rzeczy? To mimo swojej ceny, nie ma żadnej wartości. Życiowy paradoks, iż to, co najlepsze nie żąda banknotów z portfela.
|
|
 |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
 |
Twarz naznaczona nieszczerym uśmiechem
To twój firmowy znak - o tak!
Proponujesz mi ten swój pozerski styl
I mówisz co jest okej, a co już jest passe
Jebany bank cierpliwości, próżności,
Niezdarny trybik a napędza koniunkturę!
|
|
 |
kim kurwa jesteś,
By mówić mi jak mam żyć?!
|
|
|
|