 |
Często powtarzałam, że nie wyobrażam sobie bez niego życia. W momencie rozstania myślałam, że kolejnego dnia nie będzie już nic. Ale muszę Ci coś wyznać. Żyję bez niego i jakoś sobie radzę - chociaż nie najlepiej i nie jest to najprostsze. Dzień zaczynam zmęczona, z czerwonymi oczyma po niemalże całej przepłakanej nocy. Idę do szkoły tęskniąc za nim trochę bardziej niż wczoraj. Wracam zastanawiając się coraz bardziej intensywnie, co on może robić akurat w tej samej chwili. Siadam z laptopem na kolanach i zatapiam się we wspomnieniach słuchając coraz to smutniejszych piosenek. Czasem wyjdę gdzieś na miasto uwalniając się od niego chociażby na pięć minut. Wieczorem znów odbywam wymyśloną rozmowę z nim w głowie, układam kolejne historie, by po raz kolejny uświadomić sobie, że i tak się nie spełnią. Sama sobie ranię tym serce, ale żyję. I to bez niego. / napisana
|
|
 |
w całym domu zapach mandarynek , w kuchni mama piekąca pysznego piernika , kot wskakujący mi na pościel domaga się pieszczot , a gdzieś po środku ja , tęskniąca za zeszłorocznymi świętami , które spędziliśmy jeszcze wtedy razem .
|
|
 |
Jak to możliwe, że kiedyś byłeś całym moim światem, a teraz zdajesz się być obcym człowiekiem? / napisana
|
|
 |
Co Ci mogę o sobie powiedzieć? No zakochałam się w niewłaściwym człowieku, tyle. / napisana
|
|
 |
Boli mnie to, że możesz być nieszczęśliwy, bo przecież moje serce chce dla Ciebie jak najlepiej. / napisana
|
|
 |
Czasem rozmawiam z Tobą, w myślach. / napisana
|
|
 |
Wiesz, zaczynam sobie powtarzać, że kiedyś naprawdę będę silniejsza. Ale teraz pozwól, że jeszcze trochę potęsknię. / napisana
|
|
 |
Chyba byłam za bardzo naiwna myśląc, że jeszcze wrócisz. / napisana
|
|
 |
ZAMÓWIENIE: 1 bilet do twojego serca z wejściem za kulisy i miejscem w pierwszym rzędzie.
|
|
 |
Stworzył dla mnie drugi rodzaj nieba
|
|
 |
Wszystko ma swoją datę ważności, nawet miłość.
|
|
 |
każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymuje kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień . kiedy wieczorem kładzie się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień . to, czego nie przeżyła w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj . każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymuje taką liczbę sekund życia i zaczyna grać w tę nieodwracalną grę . bank może zamknąć jej konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia, w każdej chwili może zatrzymać jej życie . dlatego cieszy się życiem, każdą jego chwilą . wie, że tak właśnie trzeba
|
|
|
|