 |
|
Zdrada zaczyna się niewinnie. Można ją porównać do uzależnienia. Ktoś zaczyna od jednego piwa dziennie. Z biegiem czasu zaczyna to nie wystarczać. Pije po kilka piw. Później sięga po coś mocniejszego, po wódkę, od której już nie można się uwolnić. Tak jest ze zdradą. Najczęściej zaczyna się od niewinnego pisania, ale "przecież to nic nie znaczy, ja Cię kocham i tylko Ty się dla mnie liczysz", później te dwie osoby przeznaczają dla siebie coraz więcej czasu, zaczynają się spotykać, chcą czegoś więcej, a partner zapomina o swojej miłości. Zapomina, tak samo jak uzależniony zapomina o swym rozsądku.
|
|
 |
przecież kochał moje oczy, uśmiech, włosy, humorki, a odszedł . nie ogarniam, zostawił to wszystko co kochał i odszedł, jak tak można ? / x3nemezisx3
|
|
 |
przez "przypadek" możesz zbić szklankę, lustro, okno, wyrzucić ulubione kolczyki do kosza, ale nie zniszczyć komuś życie, łamiąc mu serce , to nie jest "przypadek", skarbie /x3nemezisx3
|
|
 |
Pamiętasz ? Sam mówiłeś, żebym zapomniała o Tobie bo tak będzie lepiej dla mnie, dlatego podobno odszedłeś ... ale nie ogarniam w tym wszystkim jednego . wróciłeś . to też uwzględniłeś w tym swoim "świetnym" planie ? czy Twój powrót był zaplanowany, czy tak na spontanie wszedłeś sobie jeszcze raz do mojego życia ? / x3nemezisx3
|
|
 |
Jeszcze kilka dni, a na Twojej ślicznej twarzyczce będzie malowało się zdziwienie i pytanie "Dlaczego?", jeszcze kilka dni, a zobaczysz jak bardzo się zmieniłam. nie mogę się doczekać końca tej całej bajki, w której ja zaczynam wygrywać, skarbie . za dużo było cierpień, łez, teraz czas na cios, który zadam ja, po tylu latach, w końcu muszę się odwdzięczyć, czyż nie ? / h_m_xd ♥ - x3nemezisx3
|
|
 |
Skończyłam z przeszłością, coś za dużo mi namieszaliście w głowie, coś za dużo się błędów popełniło, czas zacząć żyć inaczej, bez zbędnych znajomości, które prowadzą tylko do nie potrzebnych rozczarowań i łez /x3nemezisx3
|
|
 |
A jeśli przyznam, ze tęsknie.. zmieni się coś?
|
|
 |
żałuję, że nie odeszłam, gdy byłam jeszcze silna.
|
|
 |
Piona przyjaciołom, kurwom do widzenia!
|
|
 |
Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas. Tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe .
|
|
|
|