 |
ile razy powtarzałaś sobie, że to już ostatni raz? ostatni raz, gdy przez niego płaczę...
|
|
 |
a wiesz, co boli najbardziej? gdy, ktoś do mnie podchodzi pytając, co u Ciebie, a ja nie potrafię powstrzymać się od płaczu.
|
|
 |
Pamiętasz nasz ostatni wieczór? Pierwszy śnieg, miasto oświetlone świątecznymi lampkami. Szliśmy za rękę, nie wiedząc nawet, dokąd zmierzamy. Nikt nas nie znał. Nie oceniał. Twoje brązowe oczy, wpatrzone tylko we mnie. Nie wiedziały jednak, co niedługo się stanie. Byłam szczęśliwa, chociaż wiedziałam, że to wszystko zaraz się skończy. Odejdziemy w dwóch różnych kierunkach, wcześniej jednak powstrzymując łzy, ledwie słyszalnie powiem, że już cię nie kocham… Były to największe kłamstwa, jakie kiedykolwiek wypowiedziałam, wiesz?
Przepraszam, że cię zraniłam. Przepraszam, że pozwoliłam byś cierpiał. Przepraszam, że zawsze przed snem wylewam litry łez, że jedyne, na co mam ochotę to rzucić się pod nadjeżdżający samochód…
|
|
 |
Co noc zastanawiam się czy jeszcze kiedyś się spotkamy. Czy spojrzysz na mnie tak, jak tamtego dnia...
|
|
 |
Płaczę z bólu, płaczę z bezradności, płaczę z tęsknoty. Jestem wielka , wiesz? Dzięki tobie moje łzy nigdy się nie skończyły. Płyną dalej, drażnią swoją wilgocią, przypominają mi coś o czym pragnę z całego serca zapomnieć. O Tobie. O nas. O naszej przeszłości i nigdy niepoznanej przyszłości..
|
|
 |
powiedziałam Jej jak bardzo mi na Nim zależy.
podała mi paczkę chusteczek twierdząc, że się przydadzą.
Wysłuchała.. po czym sama zapłakała...
Dodając tylko: "Co za skur.wiel..."
|
|
 |
chciałabym kiedyś podejść do Ciebie i powiedzieć, że jesteś dla mnie najważniejszy.
tylko tyle, bez zbędnych słów.
nawet nie chcę słyszeć Twojej odpowiedzi .
|
|
 |
bo On jest za męski na uczucia. Za dumny, by przeprosić. I za głupi, by cokolwiek naprawić .
|
|
 |
kiedy zobaczysz Ją , z nieogarniętymi włosami i rozmazanym, wczorajszym makijażem
będzie oznaczało to że znów całą noc nie zmrużyła oka myśląc o Nim.
|
|
 |
Prawdziwa miłość , to życie z poczuciem szczęścia, spełnienia. To coś, co nie pozwala nam ani na sekundę zapomnieć o ukochanej osobie. Jak to więc jest , że idąc z moim chłopakiem ciągle myślę o innym i to o nim śnię, rozmyślam, tęsknie?
|
|
 |
Nie jestem pustelnikiem z wyboru. Życie wybrało za mnie.
|
|
 |
Sparaliżowałeś mnie tą nadzieją. Upajałam się nią.Żyłam nią miesiącami, odtwarzałam sobie wszystko przez ten cały czas
. Sparaliżowałeś mnie cierpieniem. Kiedy powiedziałeś , że to tylko było twoje małe zauroczenie i ci minęło.
|
|
|
|