 |
z biegiem czasu miała zapomnieć , tamte wspomnienia miały już tak nie boleć , rany na sercu się zabliźnić , a ono same nie przyspieszać na dźwięk jego imienia. / slaglove♥
|
|
 |
To uczucie wyobrażała sobie jako ostrą falę wypiętrzającą się raptownie gdzieś w środku, między kłębkami nerek, wątrobą, jelitami; jako słup ciśnienia podchodzący pod gardło, rozsadzający szczęki, miazgo watą zawartość czaszki, a potem maltretujący całe wnętrze jej ciała skurczami, darciem i kłuciem. Zaczynały wtedy wołać jakieś głosy, przebiegały niezgrabne, fantomy, lśniły obrazy widziane kiedyś naprawdę albo w marzeniach. Wówczas usiłowała oszukać własną uwagę, myśleć tylko nie o nich, chwytać się czegoś w beznadziejnym odruchu. Ale nic z tego – kiedy ból przychodził, czas tracił znaczenie, rzeczywistość brała nogi za pas, pozostawiając łóżko z nią zawieszone w próżni.
|
|
 |
I chociaż dawno powinnam powiedzieć dość, ja nadal jak głupia wierzę, że wróci./ mrs_porazka
|
|
 |
i w takich momentach poddałabym się nawet lobotomii , byle tylko wyrzucić z głowy to wszystko co w niej siedzi , to wszystko co do niej wsadziłeś , z czym kazałeś mi się zmierzyć . / nacpanaaa ♥
|
|
 |
Założyła na siebie długi, stary, ciemno brązowy, wełniany sweter. Włosy związała w niedbałego warkocza, który opadał na jej wychudzone lewe ramię. Wzięła na kolana laptopa i wygodnie usiadła w bujanym fotelu. Odtworzyła archiwum, czytała każdą rozmowę z Nim, z dokładnością analizując każde Jego słowo i każdą obietnicę. Gdy doszła do ostatniej z dat, tej pożegnalnej do jej oczu napłynęły gromkie łzy, które spływały strumieniami po Jej policzkach. Serce delikatnie zakuło. "Ogarnij się kurwa!" powtarzała w myślach przymykając powieki. Zagryzła wargi tak mocno, że na jej ustach pojawiły się rany. Wzięła głęboki oddech i zamykając oczy wcisnęła ikonkę potwierdzającą usunięcie wszystkich wiadomości. Wraz z nimi z jej życia zniknął także On. / slaglove ♥
|
|
 |
Jestem nauczką. Przykładem okrutnych ciosów, jakie zadaje czasem życie, powodem, dla którego nie powinno się nigdy brać niczego za pewni. Ludzie mi tak mówią. Mówią mi, że to co się wydarzyło, pomogło im dostrzec światło. Od teraz ich życie się zmieni. Będą mocniej kochać i wykorzystywać każdą sekundę. Wiem, że chcę dobrze, ale ostatnie, czego chcę, to być postrzeganą jako przykład otrzymanej od życia nauczki. Nie jestem wątkiem opery mydlanej! Nie jestem ostatnimi stronami romansu! To moje życie.
|
|
 |
Czasami w życiu musimy zostawić coś za sobą z codziennego życia, szczególnie jeśli coś żąda od nas natychmiastowego działania. Jeśli coś wymaga natychmiastowego działania, okazuje się często, iż nie jest to zgodne z naszym własnym życiem. Często należy to do kogoś innego, kto nie jest w zgodzie z własnym życiem. Pomagamy tej osobie zmierzyć się ze swoim życiem, jeśli pozostajemy ze swoim własnym życiem. W naszych wewnętrznych podróżach puszczamy żądania innych i koncentrujemy się na żądaniach swojego życia. Wtedy pojawia się spokój. Gdy pozostawiamy swoje i cudze życie tam, gdzie one odpowiednio należą, wtedy pojawia się bardzo głębokie połączenie pomiędzy naszym codziennym życiem i życiem innych osób. Żyjemy i świętujemy życie wspólnie.
|
|
 |
Lubie go, lubie bardziej niż powinnam , bardziej niż jest mi wolno . /slaglove♥
|
|
 |
teoretycznie to mnie wkurwia , ale praktycznie nie wyobrażam sobie życia bez Niego . / slaglove♥
|
|
 |
[cz.2]Przecież wiesz że jest inaczej nie będę kłamał że cię nie kocham-powiedział tuląc ją do siebie.Po co to robisz,po co to wszystko?!-zapytała,patrząc w jego czekoladowe tęczówki.Chciałem się pożegnać..-wyjęknął.Przytuliła go jeszcze mocniej szepcząc błagalnym głosem żeby został.Musnęła delikatnie jego usta.To już naprawde koniec pocałowałaś mnie tak jak za pierwszym razem.Trzymaj się mała.-odrzekł , zamykając za sobą drzwi./slaglove♥
|
|
 |
[cz.1]Siedziała na łożku wparując się w migający ekran telewizora , wokół siebie pełno zużytych chusteczek i słoik nutelli w rękach.Niespodziewanie w progu jej drzwi pojawił się On.Podszedł bliżej i uklęknął łapiąc dziewczyne za dłoń.Kochasz mnie? zapytał.Spojrzała na niego wzrokiem przepełnionym strachem.Pytanie retoryczne-parsknęła wyciągając dłonie z ucisków ukochanego.To zrozum skarbie tak bedzie lepiej,lepiej jak sie rozstaniemy-powiedział chowając twarz w jej kolanach.Dla kogo lepiej,no powiedz mi kurwa dla kogo?!-krzyknęła,energicznie wstając.Powiedz kurwa że mnie nie kochasz,no powiedz te trzy jebane słowa!-nadal wykrzykiwała w złości./slaglove♥
|
|
|
|