  |
chciałabym zebys napisał...
|
|
  |
I nagle gdy mam wszystko poukładane. Może nie idealnie ale jakos to wygląda.. nagle zaczęłam myśleć o przeszłości,a może tak dokładniej o Nim...
|
|
  |
Jedyne za co mogę być teraz wdzięczna,to za to że dałeś mi syna.
|
|
  |
szkoda,że przed ślubem nie pokazałeś swojego prawdziwego oblicza.. Dziś boję się każdego dnia spędzonego z Tobą.
|
|
  |
Ci, którzy wywołują najpiękniejszy uśmiech, potrafią wywołać najgorsze łzy.
|
|
  |
Musimy nauczyć się żyć chwilą obecną. Jeśli za często myślimy o przeszłości, męczymy samych siebie wyrzutami sumienia i rozżaleniem. Jeśli zbyt wiele oczekujemy od przyszłości, zaczynamy żyć w świecie iluzji. Jedyne, co jest naprawdę warte naszego trudu, to żyć pełnią życia tu i teraz.
|
|
  |
Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie życie. Boję się, że zawsze będę za nimi tęskniła.
|
|
 |
Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]
|
|
 |
|
zostawiam wszystko. uczę się porzucać. studiuję okrucieństwo. stygnę. jestem zdruzgotany, jestem wypalony. wiele, bardzo wiele jest we mnie zniszczonego. ratuję, co się jeszcze nie spaliło. tych, co znam, zmuszam do wiecznego ruchu w mojej głowie. nie liczę, że ktokolwiek da mi ukojenie. jest inaczej.
|
|
  |
Kiedy za mną zatęsknisz, pamiętaj że to Ty pozwoliłeś mi odejść. To ja cierpiałam odchodząc, bo mimo błędów kochałam Cię jak małe dziecko, swojego ulubionego misia.
|
|
 |
Szczescie szczescie szczescie!! Cholerne szczescie!
|
|
  |
I mimo, ze minęło już tak dużo czasu ja nadal pamiętam twoje, usta, twój zapach który doprowadzał mnie do szaleństwa, twoją obecność, której dziś tak cholernie mi brakuje.
|
|
|
|