 |
Poczekaj do świtu, aż pojawi się słońce. I znów będziesz czekać zbyt długo. Jego już nie będzie.
|
|
 |
Zjebałeś mi przeszłość. Nie zrobisz tego samego z teraźniejszością. /esperer
|
|
 |
Jak możesz tęsknić za kimś dla kogoś byłaś tylko wyjściem awaryjnym? Którąś z kolei opcją, gdy żaden z kumpli nie miał czasu./esperer
|
|
 |
Czy kiedykolwiek pragnąłeś czegoś tak, że nie chciałeś tego popsuć nadzieją? | Jodi Picoult
|
|
 |
`wreszcie krzyczysz coś o niczym co na prawdę ma znaczenie .
|
|
 |
Jak można kochać kogoś kto Cię tak zranił? Powiedz mi kurwa, skąd mam w sobie tyle siły, by tęsknić za kimś kto nie tęskni za mną?/esperer
|
|
 |
Mam dość pojawiania się w miejscach, w których On przebywa. Mam dość jeżdżenia autobusem w godzinach, w których prawdopodobnie Go spotkam. Mam dość modlenia się do telefonu o wiadomość od Niego. Mam dość wpatrywania się w niebo z nadzieją, że ktoś stamtąd wysłucha moich próśb. Mam dość układania swojego życia tak, by pasowało pod Jego. Mam dość udawania, że istnieję w Jego świecie. [ yezoo ]
|
|
 |
Mimo pozorów moje życie jest zajebiście ciekawe. Inne spojrzenie na świat odróżnia mnie od większości ludzi,dla niektórych niepojętne.Ale mam swój sposób na życie. Każdego dnia pragnę przeżywać coś na nowo,choć robię to codziennie. często chcę, żeby tylko po prostu był tu, czasem chcę z nim zapalić, zaś innym razem upić się i zasnąć, wciąż słyszę,że za dużo wymagam, do wszystkiego idzie przywyknąć. Lubię samotne spacery.Te dzisiejsze trochę się różnią, kiedyś stawiałam sobie tylko pytania`gdzie może być`,` ciekawe co robi` teraz traktuję to jak moją małą refleksję.Dziś jest inaczej staram się nie zaśmiecać sobie głowy zbędnymi rzeczami, doszukuję się spokoju i tak pragnę wieść życie.Jeden dzień baluję do stanu ,w którym nawet nie wypadałoby mi się znaleźć, resztę tygodnia poświęcam sobie i ludziom,którzy zasługują na mój czas.Nie chcę tego zmieniać.
|
|
 |
Myślę, że jakaś część mnie zawsze będzie za Tobą tęsknić, ale nie zawsze będzie kochać./esperer
|
|
 |
Wszystko się skomplikowało od momentu tych namiętnych pocałunków, od chwili gdy rzuciłeś mnie na łóżko i mogłoby się wydawać, że będziemy uprawiać dziki seks, a Ty po prostu przytuliłeś mnie do siebie mocno, cmoknąłeś w czoło i leżeliśmy bez słowa. Wszystko się skomplikowało od momentu, gdy nie jesteś dla mnie już przyjacielem, ale moje serce nadal jakąś częścią biję dla tamtego./esperer
|
|
 |
Dawno wyszliśmy z określenia "tylko przyjaciele", nie? /esperer
|
|
|
|