 |
oczy widzą , usta milczą .
|
|
 |
nie oszukuj się , wiem ze za szczęściem tęsknisz .
|
|
 |
jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spierdolenie go.
|
|
 |
|
i chyba powróci stary schemat z tamtych miesięcy, czyli noce z serii: ja, laptop, gorąca czekolada, koc, rap i przemyślenia życiowe./emilsoon
|
|
 |
Nie potrafię z Ciebie zrezygnować . Przepraszam .
|
|
 |
Najtrudniej jest pogodzić się z tym, że w przeszłość odchodzi ktoś, kto w naszej głowie jest przyszłością.
|
|
 |
Co czujesz gdy spotykasz tę właściwą osobę? Dziwny stan. Wiesz, że to coś innego niż zwykle. Czujesz to niemal każdą cząstką swojego ciała. Pragniesz dotknąć, poczuć, posmakować. Jest idealny, każdy punkt jego ciała jest perfekcyjny. Wyobrażasz sobie jak Twoje usta muskają jego gładką szyję, jak wplatasz palce w jego brązowe włosy, jak wpatrujesz się wprost w jego orzechowe oczy , jak słodko się przy tym uśmiechacie. On obejmuje cię w talii, całuje w czoło i szeptem wyznaje ci miłość. Piękny widok. W twojej wyobraźni. Bo to nie ty jesteś tą dziewczyną. To ta suka, na którą nie możesz patrzeć. Odebrała ci wszystko - nadzieję, optymizm, chęci do życia. Odebrała ci go. Zabrała twoje szczęście. Ale nie robisz nic by go odzyskać. To jego decyzja, jego wybór. A ty to cierpliwie znosisz. Jesteś przecież taka silna. Tak dzielnie wmawiasz sobie, że wcale go nie potrzebujesz... Już dłużej tak nie potrafię.. / diillady
|
|
 |
popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy .
|
|
 |
|
Przepraszam, jestem tylko skurwielem bez uczuć. Nie potrafię kochać. | niby_inny
|
|
 |
Późne wieczory i wczesne poranki na kanapie.
Seks przy ostrym dance-hallu po kłótniach przy ciężkim rapie. / Mikael
|
|
 |
Żałobny marsz grany, za karawanem idzie, długi kondukt, ludzi w czerni, zapłakanych.
Nawet niebo płacze, krople pukają o trumnę,
czy tak to będzie wyglądało, kiedy ja umrę? / Rafi
|
|
 |
Od setek tysięcy lat, odkąd powstał świat,
to na każdego żywego z ostrą kosą czeka Kat.
Przeróżnie go zwą, czasem wylew, rak,
pożar, postrzał, wypadek czasem rozumu brak. / Rafi
|
|
|
|