 |
Weź zapal trawkę i zajeb cztery sety,
Zamorduj dwie kobiety i powiedz - niestety,
Albo udawaj koleś i wkręcaj, że to nie Ty. / Buka
|
|
 |
Oni mówią mi - Skacz, cześć, polecam tabletki
Apap to lajt, fakt lepiej klepie strepsils,
Jak nie wiesz co ci jest gdy jebie Ci do reszty,
To zajeb sobie LSD i połóż się na jezdni. / Buka
|
|
 |
Każdy dzień to muzyka, daje tlen by oddychać / Buka
|
|
 |
Twarzą w twarz z problemami i pięściami na betonie / Buka
|
|
 |
To ja - muzyki narkoman / Buka
|
|
 |
Blady zenit i kurz naszych pragnień i celi / Buka
|
|
 |
I budzę się, Cię nie ma tu, to cienie dramatu. / Skor
|
|
 |
I tylko tęsknie. I tylko czekam.
Blade przebiśniegi na wietrze, deptane przez zegar / Buka
|
|
 |
Wiesz, życie było kiedyś piękne, ja wiem, że to chwila,
co pęknie na wietrze jak bańka z mydła. / Buka
|
|
 |
Dodajmy więc do wybranka wybrankę,
stwórzmy całość, zamiast być ułamkiem. / Rahim
|
|
 |
Chodź, zapukamy dzisiaj od tak w tęczy okna,
może jeszcze nie śpi i wpuści Nas do środka. / Buka
|
|
 |
Chodź, pobawimy się dziś w berka z klepsydrą
i oszukamy zegar, gdy schowamy się pod cyfrą / Buka
|
|
|
|