 |
MAMUSIU DLACZEGO''
Mamusia witam ciebie z brzuszka
to ja, twoja kruszyna wielkości okruszka.
Bardzo się cieszę, że życie mi dałaś
mam nadzieje, że już mnie pokochałaś.
Na myśl o życiu z tobą się raduję
i widzę jak tatuś się mną opiekuje.
Ale mamo, co to za narzędzie błyszczące?
Mamo, chyba nie zgodziłaś się na aborcję?!
Ała, urywają mi paluszki,
mamo ucinają mi nóżki.
Oni dochodzą do mojego brzuszka,
proszę, niech nie zatrzymują rytmu mego serduszka.
Mamusiu, proszę nie pozwól im na to,
ratunku, proszę, uratuj mnie tato.
Mamo wiem,że nie słyszysz mego krzyku,
ale chyba nie chcesz widzieć mego ciałka w śmietniku?!
Tatusiu, urywają mi kolejną część ciała
co ja zrobiłam, przecież jestem taka mała?
Dlaczego mamo życie mi dałaś?
Powiedz dlaczego, skoro za chwilę i tak je zabrałaś.
...no powiedz dlaczego je dałaś
czy swej kruszyny tak bardzo nie chciałaś?
|
|
 |
Pierdole Tych wszystkich zakłamanych i fałszywych ludzi nie uczciwych udajacych twych ziomali a za plecami nie jeden chciał by Ci przywalic.
Takie są realia i nie ma co ukrywac co druga taka morda po prostu jest parszywa, niestety tak juz bywa i nikt tego nie zmieni bo ludzie na tym świecie kurwa są popierdoleni .... !!
|
|
 |
Być znów tą pięciolatką i cieszyć ryj na widok odbijającej się piłki^^
|
|
 |
- Kawy, herbaty? - MIŁOŚCI !
|
|
 |
Uczucie nie do opisania.. ;*
|
|
 |
- To zabawne. - O pani, czy śmieszy cię ma miłość, którą chcę cię obdarować. - Nie głupcze. Śmieszy mnie to, iż gotowa byłam zajrzeć w każdy kąt, aby odnaleźć miłość, a tu nadworny błazen, mówi że mnie kocha. - Ludzie mówią że miłość jest niezauważalna, tak jak ja w tym dworze.Byłem osobą, którą przestawiano w każdy kąt, jak zabawkę, w tym bólu ratowało mnie tylko przeświadczenie miłości do pani, czy moje uczucia zostaną odepchnięte? - Nie zostaną, co prawda będąc z tobą, złamię każdą zasadę jaka panuje w mej rodzinie, ale czy miłość nie łamie każdych kajdanów? / >moje.
|
|
 |
Połamałam różdżki, zepsułam marzenia, spaliłam nadzieję. Nie ma co się łudzić. Ludzie już tacy będą, cudownie chamscy pod przykrywką grzeczności i ułożenia. Mam dość tej rutyny, cześć, cześć, a słuchaj fajna fryzura, a ta bluzka. A potem widziałaś ją? A jaka ona jest dziwna i głupia. Izoluję się od was. Zadufane społeczeństwo wychowane przez zakłamane media i komercję. Każdy dławi się wszechobecną komerchą, jednak wierzy w jej zasady i cele. Działamy jakby sterowani, ja mam tego dość. Łamię tą głupią linijkę społeczną, ja jestem SOBĄ i nikt mnie pod nią mierzyć nie będzie.
|
|
 |
http://bursztynowadziewczynka.wrzuta.pl/audio/2tcvlIfWO83/jaroslaw_wasik_-_nastroje >> Cały dzień nuciłam tą piosenkę. Starałam się w ludziach odnaleźć kolory. Kolory ich humoru, istnienia, wszystkiego. Rozkładam ludzi na malutkie cząsteczki i analizuję wszystko. Może nie długo będę to rysowała? Unicestwiam teorie istnienia, szukam w sobie magii. Kocham swoją inność.
~Powoli rozpracowuję ludzi.~ Nie jestem lekarzem dusz, ani niszczycielem ludzkiego ego. Jednak nasze istnienie, jako ludzi, staję się rutyną.
|
|
 |
Kawa z mlekiem, ulubiona piosenka i Twoje zdjęcie.
|
|
|
|