 |
Smutek zżerał ja od środka. Każdego dnia pożerał jej duszę. Stawała się co raz drobniejsza. Nie musiała się garbić by było widać jej kosteczki na karku i plecach. Nie musiała wciągać brzucha by policzyć żebra. Nie potrafiła jeść. Piła jedynie kawę z mlekiem. Cierpiała choć nie czuła już bólu. Była do niego przyzwyczajona. Miętowy sweter zwisał z jej ramion bezwiednie jak z wieszaka. Wystający obojczyk nadawał jej subtelności. Delikatnie przejechała po nim smukłymi palcami. Wydęła obfite usta do lustra. Nie malowała się, bo nie miała po co, nie miała dla kogo. Lecz pewnego dnia jej sens życia powrócił. Przygarnął ją drobną, z wyżartą duszą, ale za to z pełnymi nadziei, zielonymi oczami.
|
|
 |
to nie życie jest ciężkie, tylko ludzie je utrudniają.
|
|
 |
dlatego tak ważne jest aby pozwolić pewnym rzeczom odejść, uwolnić się od nich, odciąć, zamknąć cykl. nie z powodu dumy, słabości czy z pychy. ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w Twoim życiu. zamknij drzwi, posprzątaj dom, strzepnij kurz. przestań być tym kim byłeś, bądź tym kim jesteś.
|
|
 |
czasem chcemy walczyć o coś, co kompletnie nie ma sensu i zdajemy sobie sprawę z tego dopiero po fakcie.
|
|
 |
dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś.
|
|
 |
"Dobre wychowanie schodzi na sniadanie" hahah .
|
|
 |
już nie ważne co czujesz, niczego nie da się odbudować.
|
|
 |
jak można wierzyć uczuciom skoro tak szybko mogą się zmienić?
|
|
 |
nie ma przyjaźni damsko-męskiej. jest tylko miłość, do której nie potrafimy i nie chcemy się przyznać.
|
|
 |
prawdziwą miłością jest ta, gdy jesteśmy kochani za coś czego sami w sobie nie dostrzegamy.
|
|
 |
Tak długo bałam się o tym mówić, tak bardzo nie chciałam o tym myśleć, nienawidziłam tych wszystkich miejsc, w których byliśmy razem. Paraliżujący ból, który towarzyszył mi każdego dnia opanował moje ciało w każdej jego części, był zawsze i wszędzie, nie potrafiłam się go pozbyć. Coś we mnie pękło. Nie chciałam, nie umiałam, nie mogłam zrozumieć tego co się stało - z każdym dniem prosiłam Boga, by wymazał to z mojej pamięci. A dziś? Dziś zrozumiałam, że to, czego się tak bardzo bałam jest częścią mojego życia - nie cofnę czasu, nie zmienię biegu zdarzeń. Miejsca, w których nie potrafiłam przesiadywać - są teraz moim drugim domem. Myśli - które przypominają mi o Tobie, są nieodłącznym elementem mojego życia. A wspominanie stało się czymś pięknym, czymś co pozwala mi na codzienne 'inno - wymiarowe' kontaktowanie się z Tobą. / buziaczek.and.cukiereczek / dla ;*
|
|
 |
- jesteś szmatą . - a Ty to co kurwa , mop . ?
|
|
|
|