głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika martynkaaxd

ONA: Jakbyś nie zauważył  moje serce zostało niedawno roztrzaskane na milion kawałków.    ON: Jakbyś nie zauważyła  chcę skleić wszystkie kawałki razem  nawet jeśli zajmie mi to całe życie.

kickman dodano: 30 lipca 2011

ONA: Jakbyś nie zauważył, moje serce zostało niedawno roztrzaskane na milion kawałków. ON: Jakbyś nie zauważyła, chcę skleić wszystkie kawałki razem, nawet jeśli zajmie mi to całe życie.

może i będę wszystkiego żałować  wszystkich słów co mu powiedziałam ale teraz wiem  że to jest jedyne wyjście aby dalej nie cierpieć. może na starość usiądę z albumem z naszymi zdjęciami i będę żałować  że to nie z nim spędziłam życie tylko z kimś innym. ale teraz  dzisiaj  w tym momencie wiem  że to po prostu by nie wyszło. może i się mylę. ale przecież  człowiek uczy się na błędach   najbardziej swoich.

kickman dodano: 30 lipca 2011

może i będę wszystkiego żałować, wszystkich słów co mu powiedziałam ale teraz wiem, że to jest jedyne wyjście aby dalej nie cierpieć. może na starość usiądę z albumem z naszymi zdjęciami i będę żałować, że to nie z nim spędziłam życie tylko z kimś innym. ale teraz, dzisiaj, w tym momencie wiem, że to po prostu by nie wyszło. może i się mylę. ale przecież, człowiek uczy się na błędach - najbardziej swoich.

Był powodem  że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy  bez względu na to jaka jest pogodna. To na Jego widok  moje serce rozsadzało mi klatkę  a w brzuchu czułam tupające bizonki. To On  najpiękniej na świecie mówił  jak bardzo boi się miłości. To właśnie  On był głównym bohaterem moich snów  kreatorem uśmiechu. Był całym  moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to  z pewnej perspektywy czasowej  ze łzami w oczach  dochodzę do wniosku  że jest mi żal  to wszystko pisać  w czasie przeszłym  a nie teraźniejszym.

kickman dodano: 30 lipca 2011

Był powodem, że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka jest pogodna. To na Jego widok, moje serce rozsadzało mi klatkę, a w brzuchu czułam tupające bizonki. To On, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, On był głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Był całym, moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to, z pewnej perspektywy czasowej, ze łzami w oczach, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.

Miałaś kiedyś tak  że specjalnie wracałaś w miejsca  które Ci się z nim kojarzą? Że czytałaś sms zachowane z sierpnia  że wszędzie szukałaś jego zapachu  jego spojrzenia i jego głosu? Miałaś tak  że za każdym razem  gdy wracały wspomnienia zwijałaś się z bólu? Miałaś tak  że oszukiwałaś cały świat i wmawiałaś innym  że masz wyjebane? Miałaś kiedyś tak  że po pewnym czasie nie umiałaś już płakać  tylko czułaś takie okropne uczucie w środku? Żyłaś kiedykolwiek ze świadomością  że to było najlepszym co przydarzyło Ci się w życiu i sama przyczyniłaś się do tego zakończenia? No właśnie  nie miałaś tak  więc nie mów mi  że rozumiesz.

kickman dodano: 30 lipca 2011

Miałaś kiedyś tak, że specjalnie wracałaś w miejsca, które Ci się z nim kojarzą? Że czytałaś sms zachowane z sierpnia, że wszędzie szukałaś jego zapachu, jego spojrzenia i jego głosu? Miałaś tak, że za każdym razem, gdy wracały wspomnienia zwijałaś się z bólu? Miałaś tak, że oszukiwałaś cały świat i wmawiałaś innym, że masz wyjebane? Miałaś kiedyś tak, że po pewnym czasie nie umiałaś już płakać, tylko czułaś takie okropne uczucie w środku? Żyłaś kiedykolwiek ze świadomością, że to było najlepszym co przydarzyło Ci się w życiu i sama przyczyniłaś się do tego zakończenia? No właśnie, nie miałaś tak, więc nie mów mi, że rozumiesz.

cel doświadczenia : zapomnieć o Nim. konieczne przedmioty : wódka  papierosy  chusteczki  czekolada  ciepły koc  dobry bit lub dobra komedia. obserwacje : jest źle  z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz  z każdym buchem myślisz tylko o Nim. wniosek : o nim nie da się zapomnieć. jest jak narkotyk. nie możesz bez niego żyć

kickman dodano: 30 lipca 2011

cel doświadczenia : zapomnieć o Nim. konieczne przedmioty : wódka, papierosy, chusteczki, czekolada, ciepły koc, dobry bit lub dobra komedia. obserwacje : jest źle, z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz, z każdym buchem myślisz tylko o Nim. wniosek : o nim nie da się zapomnieć. jest jak narkotyk. nie możesz bez niego żyć

są wakacje   dają nam pogodę: deszcz. a potem się dziwią  że całe wakacje siedzimy w domu

kickman dodano: 30 lipca 2011

są wakacje - dają nam pogodę: deszcz. a potem się dziwią, że całe wakacje siedzimy w domu

uwielbiam spontany  nocne ogniska  łażenie po osiedlu  picie w 3 osobowym namiocie w 9 osób. Uwielbiam wypady do Nich  gdzie za każdym razem poznaję w chuj osób  uwielbiam to  że w dzień  gdy mam wyjeżdżać  przyjeżdża mama a dziewczęta nagadują ją  abym została jeszcze jeden dzień po czym ona się zgadza. Uwielbiam tych ludzi  ten klimat  te noce i tę miejscowość.

kickman dodano: 30 lipca 2011

uwielbiam spontany, nocne ogniska, łażenie po osiedlu, picie w 3-osobowym namiocie w 9 osób. Uwielbiam wypady do Nich, gdzie za każdym razem poznaję w chuj osób, uwielbiam to, że w dzień, gdy mam wyjeżdżać, przyjeżdża mama a dziewczęta nagadują ją, abym została jeszcze jeden dzień po czym ona się zgadza. Uwielbiam tych ludzi, ten klimat, te noce i tę miejscowość.

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie  on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał  wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho   Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?  Wtuliła się w jego szyję   Bardzo.   Odpowiedziała  czując  jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.   Nie chcę Cię stracić  rozumiesz?   Przestając tańczyć  patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:  To nie trać.

kickman dodano: 30 lipca 2011

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.

wakacje z rodzicami nad morzem. dochodziłam do siebie po naszym rozstaniu. nie zakolegowałam się tam z nikim  z rodzicami jedynie zjadałam posiłki. kiedy chcieli gdzieś wyjść  wymigiwałam bólem głowy brakiem ochoty. zostawiali mnie samą w domku i wychodzili . puszczałam kilka piosenek i kładłam się na łóżku. tęskniłam za tobą. raz zadzwoniła przyjaciółka. stałam w małej kuchni.  najpierw usiądź.  po głosie rozpoznałam  że chodzi o ciebie.   słyszałam jego rozmowę z tamtym  jak jeździli na deskach. nie waż się do niego odzywać! obiecaj  że o nim zapomnisz.   możesz mi do cholery powiedzieć o co chodzi?.  z nerwów usiadłam na taborecie.  śmiał się perfidnie  że w końcu dałaś mu spokój. słyszałam na własne uszy  jak mówił  że w ogóle mu na tobie nie zależy. słyszysz? jesteś tam?. nie wiedziałam co się dzieje  telefon wypadł z rąk. jak mógł tak powiedzieć po tym wszystkim co nas łączyło. z łzami na policzkach zaczęłam się śmiać. jak mogłam być tak naiwna i zakochać się w takim skurwysynie.

kickman dodano: 30 lipca 2011

wakacje z rodzicami nad morzem. dochodziłam do siebie po naszym rozstaniu. nie zakolegowałam się tam z nikim, z rodzicami jedynie zjadałam posiłki. kiedy chcieli gdzieś wyjść, wymigiwałam bólem głowy,brakiem ochoty. zostawiali mnie samą w domku i wychodzili . puszczałam kilka piosenek i kładłam się na łóżku. tęskniłam za tobą. raz zadzwoniła przyjaciółka. stałam w małej kuchni.- najpierw usiądź.- po głosie rozpoznałam, że chodzi o ciebie. - słyszałam jego rozmowę z tamtym, jak jeździli na deskach. nie waż się do niego odzywać! obiecaj ,że o nim zapomnisz. - możesz mi do cholery powiedzieć o co chodzi?.- z nerwów usiadłam na taborecie.- śmiał się perfidnie, że w końcu dałaś mu spokój. słyszałam na własne uszy, jak mówił, że w ogóle mu na tobie nie zależy. słyszysz? jesteś tam?.-nie wiedziałam co się dzieje, telefon wypadł z rąk. jak mógł tak powiedzieć po tym wszystkim co nas łączyło. z łzami na policzkach zaczęłam się śmiać. jak mogłam być tak naiwna i zakochać się w takim skurwysynie.

Ona  szesnastolatka z porządnego domu była w 5 miesiącu ciąży. Ojciec dziecka nalegał o aborcję  rodzice ją znienawidzili  wyrzekli się jej a Ona? Ona nadal nosiła dziecko pod swym sercem. W końcu siadła jej psycha  w szkole była pośmiewiskiem  w domu nie miała życia. Znalazła saszetkę z białym proszkiem  który rozpuściła i wstrzyknęła do żyły. Zabiła dziecko  zabiła siebie  rodzice ich zabili  przyjaciele ich zabili. Teraz Ona jest w miejscu  gdzie nie jest wytykana palcami  jest tam z Malcem. A rodzice? Teraz to ich wytykają palcami  przyjaciele do dziś dnia stają nad grobem i nic a nic nie rozumieją  nie wiedzą  że to przez to  że nawet jej nie pomogli. To ich wina  nie Jej.

kickman dodano: 30 lipca 2011

Ona, szesnastolatka z porządnego domu była w 5 miesiącu ciąży. Ojciec dziecka nalegał o aborcję, rodzice ją znienawidzili, wyrzekli się jej a Ona? Ona nadal nosiła dziecko pod swym sercem. W końcu siadła jej psycha, w szkole była pośmiewiskiem, w domu nie miała życia. Znalazła saszetkę z białym proszkiem, który rozpuściła i wstrzyknęła do żyły. Zabiła dziecko, zabiła siebie, rodzice ich zabili, przyjaciele ich zabili. Teraz Ona jest w miejscu, gdzie nie jest wytykana palcami, jest tam z Malcem. A rodzice? Teraz to ich wytykają palcami, przyjaciele do dziś dnia stają nad grobem i nic a nic nie rozumieją, nie wiedzą, że to przez to, że nawet jej nie pomogli. To ich wina, nie Jej.

 poproszę piwo.      a dowodzik jest ?      a stolik jest ?      jaki stolik?      a jaki dowodzik?  p

kickman dodano: 30 lipca 2011

-poproszę piwo. - a dowodzik jest ? - a stolik jest ? - jaki stolik? - a jaki dowodzik? ;p

Jeden bardzo mądry aptekarz powiedział mi  że pewnych substancji nie wolno mieszać  bo choć na pozór pasują do siebie  to razem są śmiertelnie toksyczne. Wybielacz do tkanin i amoniak  na przykład. Albo Ty i ja.

kickman dodano: 30 lipca 2011

Jeden bardzo mądry aptekarz powiedział mi, że pewnych substancji nie wolno mieszać, bo choć na pozór pasują do siebie, to razem są śmiertelnie toksyczne. Wybielacz do tkanin i amoniak, na przykład. Albo Ty i ja.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć