głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika martynkaaxd

pamiętam  jak z blaskiem w oczach patrzył na mnie  tak jakbym to ja wypełniała każdą pustkę w jego sercu  jak łapiąc mnie w talii przyciągał do siebie i otulał me zmarznięte ciało swym zapachem. splatając nasze palce w jedną całość  lekkim ruchem swej dłoni podnosił podbródek do góry  podtrzymując tak  powoli przybliżał swe usta  delikatnie zatapiając ich smak  w moich. zaciągał się zapachem mego ciała  za każdym razem z taką samą fascynacją  dłonią dotykając policzka szeptał  o tym jak z dnia na dzień coraz bardziej pragnie być obok  jak bardzo marzy o tym  bym jego własnością była już na zawsze.   endoftime.

endoftime dodano: 5 listopada 2011

pamiętam, jak z blaskiem w oczach patrzył na mnie, tak jakbym to ja wypełniała każdą pustkę w jego sercu, jak łapiąc mnie w talii przyciągał do siebie i otulał me zmarznięte ciało swym zapachem. splatając nasze palce w jedną całość, lekkim ruchem swej dłoni podnosił podbródek do góry, podtrzymując tak, powoli przybliżał swe usta, delikatnie zatapiając ich smak, w moich. zaciągał się zapachem mego ciała, za każdym razem z taką samą fascynacją, dłonią dotykając policzka szeptał, o tym jak z dnia na dzień coraz bardziej pragnie być obok, jak bardzo marzy o tym, bym jego własnością była już na zawsze. | endoftime.

za każdy fałsz na mój temat  wyrwany gdzieś z twoich ust  za każdy kit wciskany innym tylko po to  by zjechać mi reputację  mogę szczerze podziękować  pytasz dlaczego? bo akurat mnie to nie boli  właśnie dzięki temu  ja kształcę charakter  a ty tak po prostu w oczach innych  stajesz się kimś niewartym nawet jednego spojrzenia.   endoftime.

endoftime dodano: 5 listopada 2011

za każdy fałsz na mój temat, wyrwany gdzieś z twoich ust, za każdy kit wciskany innym tylko po to, by zjechać mi reputację, mogę szczerze podziękować, pytasz dlaczego? bo akurat mnie to nie boli, właśnie dzięki temu, ja kształcę charakter, a ty tak po prostu w oczach innych, stajesz się kimś niewartym nawet jednego spojrzenia. | endoftime.

wystarczy ułamek sekundy  jedna chwila a Nasze wspólne marzenia i sny  mogą tak po prostu prysnąć  jak bańka unosząca się gdzieś na wietrze. pytasz dlaczego? spójrz na to z tej strony  uczucia  których nie doceniasz i o które nie dbasz  z czasem tak po prostu wypalają się  bez konkretnego powodu stają się dla Nas niczym  chociaż kiedyś były najważniejsze  czymś czym oddychaliśmy razem  każdego dnia.   endoftime.

endoftime dodano: 3 listopada 2011

wystarczy ułamek sekundy, jedna chwila a Nasze wspólne marzenia i sny, mogą tak po prostu prysnąć, jak bańka unosząca się gdzieś na wietrze. pytasz dlaczego? spójrz na to z tej strony, uczucia, których nie doceniasz i o które nie dbasz, z czasem tak po prostu wypalają się, bez konkretnego powodu stają się dla Nas niczym, chociaż kiedyś były najważniejsze, czymś czym oddychaliśmy razem, każdego dnia. | endoftime.

nie pytaj jak jest  nadal nic nie rozumiem a może  tak naprawdę nie chcę rozumieć. co z tego  że raz jest dobrze a raz wszystko się pierdoli  raz jest przy mnie na każdym kroku  a raz nie ma Go w ogóle  raz zobaczysz na mej mordzie uśmiech a raz łzy  ale co z tego? co z tego  że coraz częściej ludzie zawodzą  a Ich obietnice nagle stają się marnym żartem? co z tego  że czasem za bardzo się przywiązuję  że ufam i nie potrafię tak po prostu zapomnieć o chwilach i ludziach  których imiona kiedyś mogłam podstawić pod definicję osobistego szczęścia.   endoftime.

endoftime dodano: 2 listopada 2011

nie pytaj jak jest, nadal nic nie rozumiem a może, tak naprawdę nie chcę rozumieć. co z tego, że raz jest dobrze a raz wszystko się pierdoli, raz jest przy mnie na każdym kroku, a raz nie ma Go w ogóle, raz zobaczysz na mej mordzie uśmiech a raz łzy, ale co z tego? co z tego, że coraz częściej ludzie zawodzą, a Ich obietnice nagle stają się marnym żartem? co z tego, że czasem za bardzo się przywiązuję, że ufam i nie potrafię tak po prostu zapomnieć o chwilach i ludziach, których imiona kiedyś mogłam podstawić pod definicję osobistego szczęścia. | endoftime.

dzisiaj  kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami  szepcząc wspominaliśmy czas kiedy byli tutaj  obok przy Nas  zastanawialiśmy dlaczego tak jest  że życie zabiera Nam ludzi  którzy tak naprawdę niczym nie zawinili  dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech  zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca  ciała zakopując pod ziemię. przez myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy  słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. pomimo świadomości  że nie ma Ich już z Nami  że może już nigdy się nie zobaczymy  to w Naszych sercach trwają nadal  żyją przypominając o sobie każdego dnia.   endoftime.

endoftime dodano: 1 listopada 2011

dzisiaj, kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami, szepcząc wspominaliśmy czas kiedy byli tutaj, obok przy Nas, zastanawialiśmy dlaczego tak jest, że życie zabiera Nam ludzi, którzy tak naprawdę niczym nie zawinili, dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech, zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca, ciała zakopując pod ziemię. przez myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy, słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. pomimo świadomości, że nie ma Ich już z Nami, że może już nigdy się nie zobaczymy, to w Naszych sercach trwają nadal, żyją przypominając o sobie każdego dnia. | endoftime.

wtedy  gdy potrzebuję Go najbardziej  kiedy czuję jakby życie i to wszystko co mam  z czasem coraz bardziej traciło swój sens  tak cholernie brakuje mi Jego słów  ciepłej dłoni błądzącej gdzieś po mym zmarzniętym ciele  wywołując miliony dreszczy przeszywających na wylot. delikatnych muśnięć ust i bezpieczeństwa  które zapewniał za każdym razem  przytulając do swej klatki piersiowej. wtedy Jego już nie ma  znika bez powodu pozwalając by łzy stały się codziennością  a śmiech echem przeszłości.   endoftime.

endoftime dodano: 31 października 2011

wtedy, gdy potrzebuję Go najbardziej, kiedy czuję jakby życie i to wszystko co mam, z czasem coraz bardziej traciło swój sens, tak cholernie brakuje mi Jego słów, ciepłej dłoni błądzącej gdzieś po mym zmarzniętym ciele, wywołując miliony dreszczy przeszywających na wylot. delikatnych muśnięć ust i bezpieczeństwa, które zapewniał za każdym razem, przytulając do swej klatki piersiowej. wtedy Jego już nie ma, znika bez powodu pozwalając by łzy stały się codziennością, a śmiech echem przeszłości. | endoftime.

nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc  zostawić po sobie miliony wspomnień  wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. nie chcę zapomnieć o tym co Nas łączyło a co dzieliło  o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu  którym zawsze darzyłam ponad wszystko. nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca  wymazując z pamięci szczęście  które dawałeś mi swą obecnością.   endoftime.

endoftime dodano: 30 października 2011

nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc, zostawić po sobie miliony wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. nie chcę zapomnieć o tym co Nas łączyło a co dzieliło, o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym zawsze darzyłam ponad wszystko. nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z pamięci szczęście, które dawałeś mi swą obecnością. | endoftime.

boję się  że pewnego dnia przyglądając się mym źrenicom  wyczyta z nich całą prawdę  pozna uczucia  które tłumię w sobie od początku. dowie się  że czuję coś ponad to co powinnam  że to On jest powodem każdej łzy i każdego uśmiechu na twarzy  że stał się dla mnie kimś  kogo tak strasznie brakuje mi obok i kogo cenię bardziej niż własne życie  nie zwracając uwagi na konsekwencje.   endoftime.

endoftime dodano: 30 października 2011

boję się, że pewnego dnia przyglądając się mym źrenicom, wyczyta z nich całą prawdę, pozna uczucia, które tłumię w sobie od początku. dowie się, że czuję coś ponad to co powinnam, że to On jest powodem każdej łzy i każdego uśmiechu na twarzy, że stał się dla mnie kimś, kogo tak strasznie brakuje mi obok i kogo cenię bardziej niż własne życie, nie zwracając uwagi na konsekwencje. | endoftime.

każdego dnia próbuję oszukać serce i własną podświadomość  we wszystkim co związane z Tobą. z tym  że dla mnie to wszystko jest już skończone  że stało się przeszłością  do tego nic nie znaczącą  a uczucia tak po prostu z czasem wymarły. nagle przychodzisz  i przez moment z fascynacją przyglądając się przeszklonym oczom  z ruchu źrenic potrafisz wyczytać  że dla mnie nadal znaczysz naprawdę wiele  że tęskniąc za Tobą i tym co łączyło  każdego wieczoru dymem próbuję zabić się od środka.   endoftime.

endoftime dodano: 29 października 2011

każdego dnia próbuję oszukać serce i własną podświadomość, we wszystkim co związane z Tobą. z tym, że dla mnie to wszystko jest już skończone, że stało się przeszłością, do tego nic nie znaczącą, a uczucia tak po prostu z czasem wymarły. nagle przychodzisz, i przez moment z fascynacją przyglądając się przeszklonym oczom, z ruchu źrenic potrafisz wyczytać, że dla mnie nadal znaczysz naprawdę wiele, że tęskniąc za Tobą i tym co łączyło, każdego wieczoru dymem próbuję zabić się od środka. | endoftime.

zamykasz w dłoni dłoń  tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie  trzymasz przy sobie  cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi  delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze  jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się  przybliżasz swe usta do mych  łącząc je w jedną całość. zatracasz się  pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem  powoli scalając go z moim oddajesz część siebie.   endoftime.

endoftime dodano: 28 października 2011

zamykasz w dłoni dłoń, tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie, trzymasz przy sobie, cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi, delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze, jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się, przybliżasz swe usta do mych, łącząc je w jedną całość. zatracasz się, pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem, powoli scalając go z moim oddajesz część siebie. | endoftime.

siedzisz w kącie podkurczając kolana do klatki piersiowej  Twym punktem obserwacji jest Wasze zdjęcie  wiszące wśród innych  wspólnych chwil zatrzymanych na błahym kadrze. nadal nie możesz uwierzyć  że to właśnie życie zniszczyło każdą z tych chwil  to ono tak idealnie  w krótkim czasie z rąk wyrwało Wam szczęście. czujesz jak dreszcze powoli atakują każdą część ciała  jak łzy kolejno spływają po policzkach odbijając się od podłogę z echem  które słyszy tylko serce. w czterech ścianach własnego świata  przestajesz czuć się bezpiecznie  ta przeszłość mieszająca w teraźniejszości i wewnętrzny ból po stracie kogoś  za kogo kiedyś oddałabyś własne życie zabija każdego wieczoru  kawałek po kawałku.   endoftime.

endoftime dodano: 28 października 2011

siedzisz w kącie podkurczając kolana do klatki piersiowej, Twym punktem obserwacji jest Wasze zdjęcie, wiszące wśród innych, wspólnych chwil zatrzymanych na błahym kadrze. nadal nie możesz uwierzyć, że to właśnie życie zniszczyło każdą z tych chwil, to ono tak idealnie, w krótkim czasie z rąk wyrwało Wam szczęście. czujesz jak dreszcze powoli atakują każdą część ciała, jak łzy kolejno spływają po policzkach odbijając się od podłogę z echem, które słyszy tylko serce. w czterech ścianach własnego świata, przestajesz czuć się bezpiecznie, ta przeszłość mieszająca w teraźniejszości i wewnętrzny ból po stracie kogoś, za kogo kiedyś oddałabyś własne życie zabija każdego wieczoru, kawałek po kawałku. | endoftime.

nie pozwól by Nasze wspólne marzenia  tak po prostu zniknęły  jak słońce gdzieś za horyzontem każdego dnia. by echo uderzeń Naszych serc nagle poszło w zapomnienie  jak miliony słów  obietnic i uśmiechów zadedykowanych tylko dla siebie. proszę  nie dopuść do tego by to inni decydowali o Twych uczuciach  by za każdym razem zazdrość dominowała w sercach  brała górę nad rozsądkiem i zaufaniem  które przecież miało być bezgraniczne. proszę  przywróć to co było między Nami  wróć mówiąc  że tak naprawdę nie potrafisz istnieć ze świadomością  że nie ma mnie obok. uwielbiaj i doceniaj jak kiedyś  na każdym kroku obiecując  że bez względu na to co się stanie  dla mnie będziesz już zawsze.   endoftime.

endoftime dodano: 27 października 2011

nie pozwól by Nasze wspólne marzenia, tak po prostu zniknęły, jak słońce gdzieś za horyzontem każdego dnia. by echo uderzeń Naszych serc nagle poszło w zapomnienie, jak miliony słów, obietnic i uśmiechów zadedykowanych tylko dla siebie. proszę, nie dopuść do tego by to inni decydowali o Twych uczuciach, by za każdym razem zazdrość dominowała w sercach, brała górę nad rozsądkiem i zaufaniem, które przecież miało być bezgraniczne. proszę, przywróć to co było między Nami, wróć mówiąc, że tak naprawdę nie potrafisz istnieć ze świadomością, że nie ma mnie obok. uwielbiaj i doceniaj jak kiedyś, na każdym kroku obiecując, że bez względu na to co się stanie, dla mnie będziesz już zawsze. | endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć