![przez pryzmat czasu patrzę na Nas na każdy z tych szczerych uśmiechów przepełnionych prawdziwym szczęściem na wszystko to co teraz nadal mogłoby być wspólne. na tamte chwile kiedy liczyła się jedynie obecność kiedy to liczyliśmy się jedynie My te chwile miały trwać już wiecznie a nie tak po prostu po chwili przeminąć bezpowrotnie. przecież mieliśmy być bez względu na wszystko inne pamiętasz? endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
przez pryzmat czasu patrzę na Nas, na każdy z tych szczerych uśmiechów, przepełnionych prawdziwym szczęściem, na wszystko to co teraz nadal mogłoby być wspólne. na tamte chwile, kiedy liczyła się jedynie obecność, kiedy to liczyliśmy się jedynie My, te chwile miały trwać już wiecznie, a nie tak po prostu, po chwili, przeminąć bezpowrotnie. przecież mieliśmy być, bez względu na wszystko inne, pamiętasz? / endoftime.
|
|
![1 'Moblo dziel się chwilą' taki napis zawsze widuje gdy wchodzę na Moblo. Powiedziecie mi do czego doprowadziły obecne kłótnie? Wiecie? Do BURDELU! Gdy tutaj dołączałem myślałem że na moblo poznam fajnych ludzi że to jest taki 'mini Twitter' tylko dla polaków lecz teraz widzę że się myliłem. Widzę ile kłótni się szerzy za moimi plecami tu kłótnia o ranking tam o plusiki tam znowu jedna osoba nazwała inną dziwką debilem etc... Co to jest kurwa normalne? To jest strona gdzie dzielimy się chwilami gdzie pokazujemy nasz własny świat to jak go postrzegamy wyrażamy nasze emocje dla nie których to jest zwykły portal ale dla innych to jest portal gdzie mogą wydusić to co ich gryzie to co tłumią w sobie. Także pomyślcie czy to co robimy kłótnie wyzywki kłamstwa czy to wszystko ma sens?! NIE! Nie potraficie sobie podać ręki na zgodę? Musicie od razu cisnąć się? Nie można na spokojnie kurwa ogarnąć sytuacji i dojść do porozumienia jakoś 'łagodniej'?](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
|
[1] 'Moblo - dziel się chwilą' - taki napis zawsze widuje gdy wchodzę na Moblo. Powiedziecie mi do czego doprowadziły obecne kłótnie? Wiecie? Do BURDELU! Gdy tutaj dołączałem myślałem, że na moblo poznam fajnych ludzi, że to jest taki 'mini Twitter', tylko dla polaków, lecz teraz widzę, że się myliłem. Widzę ile kłótni się szerzy za moimi plecami, tu kłótnia o ranking, tam o plusiki, tam znowu jedna osoba nazwała inną dziwką, debilem etc... Co to jest kurwa normalne? To jest strona gdzie dzielimy się chwilami, gdzie pokazujemy nasz własny świat, to jak go postrzegamy, wyrażamy nasze emocje, dla nie których to jest zwykły portal, ale dla innych to jest portal gdzie mogą wydusić to co ich gryzie, to co tłumią w sobie. Także, pomyślcie czy to co robimy, kłótnie, wyzywki, kłamstwa, czy to wszystko ma sens?! NIE! Nie potraficie sobie podać ręki na zgodę? Musicie od razu cisnąć się? Nie można na spokojnie kurwa ogarnąć sytuacji i dojść do porozumienia jakoś 'łagodniej'?
|
|
![gdy mówiłam że nie chcę już do tego wracać że to wszystko co jest i wciąż trwa dla mnie nadal nie ma sensu że to życie nadal nie ma sensu On był przy mnie. za kazdym razem choć widział łzy mój rozmazany tusz na policzkach na przekór wszystkiemu idealizował każdy detal mojej duszy. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
gdy mówiłam, że nie chcę już do tego wracać, że to wszystko co jest i wciąż trwa, dla mnie nadal nie ma sensu, że to życie nadal nie ma sensu, On był przy mnie. za kazdym razem, choć widział łzy, mój rozmazany tusz na policzkach, na przekór wszystkiemu, idealizował każdy detal mojej duszy. / endoftime.
|
|
![brakuje mi każdego z tych wieczorów spędzanych u Jego boku kiedy leżąc na kanapie pod kocem oglądaliśmy kolejny film z serii naszych ulubionych kiedy to nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i ze łzami w oczach błagałam aby przestał mnie rozśmieszać. brakuje mi tych nocnych rozmów ciepłego kakaa o czwartej nad ranem gdy to przez hałas budziliśmy Jego mamę a ona po ciemku z uśmiechem na twarzy wcale się nie złoszcząc się o nic przychodziła do Nas do kuchni i prosiła tylko o to abyśmy przez przypadek nie wysadzili całego domu w powietrze. brakuje mi tych porannych walk na bitą śmietanę tego jak się obrażał i udawał tak cholernie obojętnego a po chwili rzucając we mnie czym popadnie krzyczał że to ja Go olewam. zawsze lubił denerwować i patrzeć jak słodko się na Niego złoszczę jak zadzierając noska udaję że nie słyszę co mówi pomimo wszystko brakuje mi Jego. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
brakuje mi każdego z tych wieczorów spędzanych u Jego boku, kiedy leżąc na kanapie pod kocem oglądaliśmy kolejny film z serii naszych ulubionych, kiedy to nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i ze łzami w oczach błagałam, aby przestał mnie rozśmieszać. brakuje mi tych nocnych rozmów, ciepłego kakaa o czwartej nad ranem, gdy to przez hałas budziliśmy Jego mamę, a ona po ciemku z uśmiechem na twarzy, wcale się nie złoszcząc się o nic, przychodziła do Nas do kuchni i prosiła tylko o to, abyśmy przez przypadek nie wysadzili całego domu w powietrze. brakuje mi tych porannych walk na bitą śmietanę, tego jak się obrażał i udawał tak cholernie obojętnego, a po chwili rzucając we mnie czym popadnie, krzyczał, że to ja Go olewam. zawsze lubił denerwować i patrzeć jak słodko się na Niego złoszczę, jak zadzierając noska udaję, że nie słyszę co mówi, pomimo wszystko, brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
![PUDER STRINGI TWARZ SPALONA TAK ROZPOZNASZ POKEMONA!](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
PUDER, STRINGI, TWARZ SPALONA, TAK ROZPOZNASZ POKEMONA!
|
|
![w głośnikach kolejna nuta ciągnąca za sobą tak wiele poszczególne wersy powodują powrót do tamtych chwil próbujesz wraz ze śliną przełknąć każde z tych wspomnień odpłynąć i zapomnieć ten cholerny ścisk w gardle nie pozwala zmienić tego jak jest. pamiętasz każdy szczegół przeszłości każdą z łez i każdy z uśmiechów. pamiętasz tamto szczęście będące zawsze tak blisko lecz nie pamiętasz momentu w którym wyrwano Ci je z dłoni kiedy tak niespodziewanie jakby rozpłynęło się w powietrzu a może po prostu nie chcesz pamiętać może nie chcesz wracać.. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
w głośnikach kolejna nuta ciągnąca za sobą tak wiele, poszczególne wersy powodują powrót do tamtych chwil, próbujesz wraz ze śliną przełknąć każde z tych wspomnień, odpłynąć i zapomnieć, ten cholerny ścisk w gardle, nie pozwala zmienić tego jak jest. pamiętasz każdy szczegół przeszłości, każdą z łez i każdy z uśmiechów. pamiętasz tamto szczęście będące zawsze tak blisko, lecz nie pamiętasz momentu, w którym wyrwano Ci je z dłoni, kiedy tak niespodziewanie, jakby rozpłynęło się w powietrzu, a może po prostu nie chcesz pamiętać, może nie chcesz wracać.. / endoftime.
|
|
![a najgorzej jest kiedy co wieczór zastanawiam się co w danej chwili robisz czy wciąż czasem błądzisz wśród tamtych chwil wśród wspomnień z przeszłości zabliźnionych gdzieś na dnie każdego z serc czy pamiętasz tamte sekundy w których szczęściem była wspólna obecność a uśmiech jedynym wynagrodzeniem łez. a może nadal pamiętasz słowa i gesty które przecież wtedy podobno miały sens te codzienne kłótnie bariery z którymi nie daliśmy rady dłużej walczyć poszliśmy na łatwiznę poddając się zapomnieliśmy o tym co najważniejsze zapomnieliśmy o Nas. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
a najgorzej jest, kiedy co wieczór zastanawiam się co w danej chwili robisz, czy wciąż czasem błądzisz wśród tamtych chwil, wśród wspomnień z przeszłości, zabliźnionych gdzieś na dnie każdego z serc, czy pamiętasz tamte sekundy, w których szczęściem była wspólna obecność, a uśmiech jedynym wynagrodzeniem łez. a może nadal pamiętasz słowa i gesty, które przecież wtedy podobno miały sens, te codzienne kłótnie, bariery, z którymi nie daliśmy rady dłużej walczyć, poszliśmy na łatwiznę, poddając się, zapomnieliśmy o tym co najważniejsze, zapomnieliśmy o Nas. / endoftime.
|
|
![w myślach kolejno zliczam dni w których odbierając sens odszedł ten nieopisywalny w słowa ból każdego dnia wewnętrznie rozrywający serce na drobne kawałki każdy z dreszczy przeszywający najmniejszy milimetr ciała znasz to znów ten sam pierdolony schemat. kolejne łzy skrywane pomiędzy wersami zmiana rytmu fałszywe uderzenia serca. przeszłość niszczy bieg teraźniejszości stan beznadziejności po raz kolejny Twoje życie traci na znaczeniu. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
w myślach kolejno zliczam dni, w których odbierając sens odszedł, ten nieopisywalny w słowa ból, każdego dnia, wewnętrznie rozrywający serce na drobne kawałki, każdy z dreszczy przeszywający najmniejszy milimetr ciała, znasz to, znów ten sam, pierdolony schemat. kolejne łzy skrywane pomiędzy wersami, zmiana rytmu, fałszywe uderzenia serca. przeszłość niszczy bieg teraźniejszości, stan beznadziejności, po raz kolejny Twoje życie traci na znaczeniu. / endoftime.
|
|
![nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu niczym z pieprzonego ekranu wystarczy mi jedynie obecność te silne ramiona w których streszcza się wszystko inne. świadomość że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie i że pomimo codziennych upadków to co jest nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem bo wiesz może to dziwne ale mając Cię przy sobie oddycha się jakby znacznie łatwiej. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu, wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej. / endoftime.
|
|
![KONSEKWENTNIE BEZ NAPINKI PIERDOLIMY WALENTYNKI? jebnij w plusika ♥](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
KONSEKWENTNIE BEZ NAPINKI PIERDOLIMY WALENTYNKI? jebnij w plusika ♥
|
|
![to stało się silniejsze ode mnie znacznie bardziej niż myślałam ta cała jego pieprzona miłość zastąpiła jakby życie każdy uśmiech te najmniejsze a zarazem wtedy najcudowniejsze gesty takie jak banalne przytulenie w zimowe wieczory jego dłoń kurczowo trzymająca moją te słowa i wszelkie obietnice właśnie tym zaczęłam żyć żyć tylko i wyłącznie Nim. był niczym tlen którego potrzebowałam z każdą chwilą coraz silniej. odchodząc? zostawił po sobie tysiące wspomnień i wiesz.. może i to boli ale nie żałuję żadnej z tych chwil nie żałuję tamtych błędów choć po ogromnym upływie czasu stał się również jedynie wspomnieniem to pomimo wszystko jednym z najlepszych tych rozpamiętywanych przez całe życie. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
to stało się silniejsze ode mnie, znacznie bardziej niż myślałam, ta cała, jego pieprzona miłość zastąpiła jakby życie, każdy uśmiech, te najmniejsze a zarazem wtedy najcudowniejsze gesty, takie jak banalne przytulenie w zimowe wieczory, jego dłoń kurczowo trzymająca moją, te słowa i wszelkie obietnice, właśnie tym zaczęłam żyć, żyć tylko i wyłącznie Nim. był niczym tlen, którego potrzebowałam z każdą chwilą, coraz silniej. odchodząc? zostawił po sobie tysiące wspomnień, i wiesz.. może i to boli, ale nie żałuję żadnej z tych chwil, nie żałuję tamtych błędów, choć po ogromnym upływie czasu stał się również jedynie wspomnieniem, to pomimo wszystko, jednym z najlepszych, tych rozpamiętywanych przez całe życie. / endoftime.
|
|
![to właśnie On jako jedyny z ruchu moich warg potrafił wyczytać każde z tych uczuć nawet ten minimalny ból perfekcyjnie osłaniany fałszywym uśmiechem był mu znany. to On doskonale wiedział że jedynie swoją obecnością nadaje sens chwilom że dla mnie jest kimś więcej kimś kogo darzę coś ponad marne uczucia. endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
to właśnie On jako jedyny, z ruchu moich warg, potrafił wyczytać każde z tych uczuć, nawet ten minimalny ból, perfekcyjnie osłaniany fałszywym uśmiechem, był mu znany. to On, doskonale wiedział, że jedynie swoją obecnością nadaje sens chwilom, że dla mnie jest kimś więcej, kimś kogo darzę coś ponad marne uczucia. / endoftime.
|
|
|
|