 |
|
żyjesz w Utopii to powód, komu zrobiłeś krzywdę wiesz, to zabierzesz do grobu
|
|
 |
|
gdzie indziej ok, no i przyjdzie ten dzień, kiedy spotkamy się gdzieś na stricie Face to Face,
cześć bo tak robi życie wiesz, ta historia ryje mi moja chorą psychikę jak klej
Butapren.
|
|
 |
|
Swoim pomagam dziś i zawsze kiedy zdołam, nie wierzę, że to koniec i nic nie zostanie po nas
pot na skroniach, gdy jesteśmy na scenie, mam miłość dla najbliższych, dla całej reszty sumienie
|
|
 |
|
Zobacz jak lecę w tym świecie, w którym nie trzyma mnie nic,
jeśli mnie dziś stąd zabierzesz, Boże nie pozwól na łzy moich bliskich,
na śmiech zawistnych mi i im wszystkim z wiarą w ludzi wybaczam dziś
|
|
 |
|
Chyba jestem gotów znaleźć się tam gdzie zechcesz,
Chciałbym być z Tobą tam gdzie Ty teraz jesteś,
|
|
 |
|
Czuję sie winny, staram się,
Wiem bo kiedyś byłem zupełnie inny,
Nie wnikam w to, to są tylko przyczyny,
Gdy zrozumiesz te przesłanie razem to zmienimy.
|
|
 |
|
Nie mogłem się z tym pogodzić, że tak jest,
Szanuję Ciebie bardzo, nie chce więcej łez,
Zbudowaliśmy wspólnie silną więź, konstrukcje,
Weź się w garść młoda to nie czas na kłótnie,
|
|
|
|