|
Przychodzi taki moment w życiu, że jesteś w stanie mu wszystko wybaczyć byle był blisko ...
|
|
|
Chciałabym żebyś wcielił się na moment we mnie. Chciałabym, żebyś zobaczył co przeżywam. Żebyś zobaczył jak bardzo muszę udawać zadowolenie, radość. Chyba najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co dzieje się w mojej głowie.
|
|
|
Sprzedałbym swoją duszę by móc ujrzeć Twoją twarz I skrzywdziłbym siebie samego, by uleczyć Twój ból
|
|
|
Znasz kogoś chwilę, a wydaje Ci się, że poznaliście się już dawno. Rozmawiasz z tą osobą i nie czujesz, że czas Ci jakoś wolno płynie, a wręcz przeciwnie. Przegadujecie pół nocy, aż nagle zdajesz sobie sprawę, że zostały wam tylko krótkie ułamki minut na sen. Jednak dla Ciebie to wciąż jest za mało, czujesz, że chcesz więcej, ale sen staje się silniejszy. Serce chce dalej prowadzić rozmowę i słuchać tych różnych opowiadań, tego głosu i śmiechu, gdzie czasami zwykłym żartem wywoływana jest fala ciepła i szczęścia, ale ciało opada bezwładnie i z Tobą wygrywa. Nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak bardzo możesz się uzależnić od drugiej osoby, nie czujesz momentu, gdy tracisz grunt pod nogami. Zastanawiasz się czy dobrze robisz, czy możesz pozwolić sobie na taką zmianę w życiu, ale nie czujesz wątpliwości, jak kiedyś. Odczuwasz szczęście, czujesz, że ta znajomość na Ciebie dobrze wpływa. Nie boisz się mówić o sobie i nie boisz się słuchać błędów drugiej osoby, a wręcz przeciwnie./remember_
|
|
|
niewyobrażalne, chore i popierdolone co ze mną robisz. niepojęte jak bardzo jestem w stanie ci ulec, idiotyczne, że uciszasz krzyk moich myśli, które wrzeszczą bym jak najszybciej uciekała, zwykłym dotykiem, że po jednym uśmiechu, jestem w stanie każde swoje dotychczasowe obietnice i zarzekania, zdeptać, biegnąć wprost w twoje ramiona. kurwa, naprawdę jestem nienormalna, zgadzając się byś błądził po najskrytszych labiryntach w mojej głowie, poznając wszystkie moje słabości, byś otulał mnie w nocy swoim nierównomiernym oddechem, gdzieś w okolicy karku i budził, nazywając kochaniem. boże, chyba zwariowałam, pozwalając ci to wszystko robić, pozwalając sobie znów uzależnić się od ciebie./slaglove
|
|
|
"Zrozum, to nie Twoja wina I wszystko czego chcę to powiedzieć Ci “Kocham Cię” I sprawić, żebyś została. Przepraszam Cię za to, jak czujesz się przeze mnie każdego dnia." !!
|
|
|
Gdzie byłeś, Gdy wszystko się rozpadało? przez te wszystkie dni, spędzone przy telefonie, Który nigdy nie zadzwonił. Wszystko czego potrzebowałem to czyjegoś telefonu. Ale on nigdy nie nadszedł
|
|
|
stoję w miejscu. nie potrafię ruszyć do przodu. nie umiem wstać, nie umiem już normalnie żyć. normalnie funkcjonować. zniszczyłeś mnie. doszczętnie wypaliłeś we mnie wszystko. obiecywałeś, przysięgałeś, że będziesz zawsze, że tylko na Tobie mogę polegać, na Ciebie liczyć. więc gdzie jesteś? gdzie podział się ten zapał, to zaangażowanie w nas? wszystko prysło. nie zdajesz sobie sprawy w jakim stanie jest moje serce. już nie pytasz co u mnie, jak sobie radzę. bo wiesz, tylko to do tej pory jeszcze jakoś trzymało mnie przy życiu. odzwyczaiłam się od Twojej obecności, od tego, że już nic dla Ciebie nie znaczę, nie potrafię się odzwyczaić... / notte.
|
|
|
Ile można w życiu wybaczyć komuś, kogo tak bardzo się kocha?
|
|
|
Kurwa jak mogłeś, byłeś jedną z nielicznych osób w które wierzyłam i byłam gotów skoczyć za Tobą w ogień ! Rozumiesz? Jedna z tych kilku osób, które kocham jak rodzinę, kretynie Ty byłeś jednym z nich! Wierzyłam w każde Twoje słowo i byłam na każde zawołanie, na chuj było tyle rozmów i te wszystkie nic nie znacząco obietnice ?! Ty teraz siedzisz pijesz kawę i masz wszystko gdzieś, ja natomiast siedzę i nie mogę się zebrać do zrobienia kawy, łzy mi same lecą, dotarło do mnie, że prawdopodobnie Cię nigdy nie zobaczę ...
|
|
|
|