 |
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę. Ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Dla niej przyjaciele to byli ludzie, którzy pytają, jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek, gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróżą mówią Ci: ?Uważaj na siebie?, którzy o drugiej nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godzinę słuchają jak przeklinasz życie.
|
|
 |
nie, ja nie będę ani czekała ani żyła wiecznie.
|
|
 |
- ej no kurwa ta pani kocha a ten pan co odpierdala ?
- taa, pani kocha ale niestety pan ma ostro wyjebane
|
|
 |
stał się częścią :
mojego życia ,
mojego serca ,
mojego świata,
moich słów,
moich gestów,
moich snów,
moich marzeń,
moich planów. !!
za miiłość,
za zrozumiieniie,
za chęcii do życiia ,
za te wspaniiałe chwiile,
za Twoje życiie,
za każdą miinutę z Tobą,
za dotyk Twych rąk,
za każdą noc spędzoną z Tobą,
za wyrozumiieniie,
za naukę miiłościi,
za te wszystkiie rzeczy,
za to , że uświiadomiiłeś mii co to znaczy ŻYĆ ii KOCHAĆ,
że miiałam dla kogo żyć i przede wszystkiim :
ZA PIĘKNĄ CHWILĘ, W KTÓREJ CIĘ POKOCHAŁAM !!
|
|
 |
I mimo wszystko życzę Ci szczęścia w miłości .
|
|
 |
Jak Martin Solveig powiem Ci ' Hello'
Jak Beyonce i Lady Gaga spytam o Twój 'telephone'
jak Black Eyed Peas poproszę 'rock that body'
na koniec jak James Blunt wyszepczę cicho 'goodbye my lover'
Ty jak eminem będziesz błagał 'baby come back'
nie ulegnę.
Powiem Ci 'fuck you' jak... ja.
|
|
 |
dodupizm,wkurwinizm,kochanizm,smutynizm i inne takie niezwykłe choroby ludzkości.
|
|
 |
a jak będę umierać to się uśmiechnę i powiem : Kurwa fajnie było !
|
|
 |
A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego, jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka: to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.
|
|
 |
Czas przeszły - byłeś ważny. czas teraźniejszy - jesteś ważny.
czas przyszły - poradzę sobie bez Ciebie
|
|
 |
Pamiętaj, tylko Ty znaczysz zajebiście wiele.
|
|
|
|