|
Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę, jaką by się wybrało na przyjaciela, gdyby była mężczyzną.
|
|
|
Urodziłeś się, ponieważ będziesz dla kogoś bardzo ważny.
|
|
|
Jaka to oszczędność czasu zakochać się od pierwszego wejrzenia.
|
|
|
Lecę w trasę, tak to bywa czasem !
|
|
|
Czemu kiedy temat trudny, z rezygnacją krzyczysz chuj z tym?
|
|
|
Masz kobiete ? ...to nie rob z chuja mopa . Nie zdradza ten ,ktory szczerze kocha .
|
|
|
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie , żeby cały świat nam zazdrościl , że mamy właśnie siebie
|
|
|
`. Nie musimy się widywać, bo nawet, gdy zamknę oczy, mam Twój obraz namalowany na powiekach. Nie musimy ze sobą rozmawiać, bo kiedy tylko mocno się skupię, słyszę Twój głos bardzo dokładnie. Nie musisz mnie dotykać, Twój zapach pozostał jeszcze na swetrach, schowanych na dnie szafy. Nie musisz robić nic, ja i tak będę Cię kochać
|
|
|
`. Niektóre historie są niedokończone, jak by zostały przerwane w połowie. A wtedy tkwią tym mocniej w nas. Bo kiedy nie zamkniemy jakiegoś etapu, nie możemy przejść do następnego.
|
|
|
|
Wiesz, myślę, że chciałabym Ci wybaczyć. Tak naprawdę zapomnieć, potrafić machnąć ręką i mijając Cię, uśmiechnąć się bez żadnej ironii i ukłucia żalu. Chciałabym życzyć Ci szczęścia, mimo tego, że Ty moje spierdoliłeś. Pozbyć się z serca tego cienia, który przybiera Twój kształt, żeby nic więcej go nie zatruwało. Naprawdę chciałabym, ale nie potrafię. Nadal są przecież noce kiedy pamiętam, przypominam sobie każdy dzień po Twoim odejściu i nie umiem zdecydować się, który był najgorszy, bo każdy łamał serce na nowo. Wiem ile łez wylałam, ile razy dawałeś i łamałeś obietnice, ile razy wybaczałam zupełnie bez sensu. Przypominam sobie całe Twoje skurwysyństwo, to jak głęboko w dupie miałeś fakt, że cierpię, że kręciłeś tym nożem w moich plecach z uśmiechem na ustach. Chciałabym wybaczyć, ale nie umiem tego zrobić komuś, kto tak wiele spierdolił, komuś od kogo nawet nie usłyszałam "przepraszam", choć przecież kiedyś twierdził, że kocha. Nie wybaczę, nie zapomnę, nienawidzę./esperer
|
|
|
`.
"znajdę dla Ciebie trochę miejsca" i położył się obok, lekko opuszkiem palca masował mnie po biodrze, aż w końcu nie wytrzymałam, moja noga oplotła jego nogi, moja dłoń szyje, głowa na sercu, jego ręce na moich plecach, mocno zaciśnięte, żebyśmy sobie nie uciekli, to nie były tanie chwyty żeby zaciągnąć siebie do łóżka, to człowieczeństwo, poczucie stworzenia świata w małym łóżku i świadomość siebie, że tak się obudzimy, ze sobą, trzymaliśmy się kurczowo jak najmocniej siebie, ale nie myśl, że się kochamy, potrzebowaliśmy siebie dla siebie, bo nie możemy się pogodzić z brakiem naszych kochanków.
|
|
|
|