 |
Mieć mniej, żeby mieć więcej
To wymaga poświęceń
|
|
 |
Lepiej jest, jak się ma złe ideały niż żadne
|
|
 |
Albo masz władzę nad innymi, albo Cię stłamszą.
|
|
 |
Całe życie spakowane w dwadzieścia worków na śmieci.
|
|
 |
"Może my zerwaliśmy z przeszłością, ale ona nie zerwała z nami"
|
|
 |
"Wypij wino a kieliszek rzuć w Twarz światu"
|
|
 |
"Upuść chustkę którą potem Cię uduszą"
|
|
 |
Ludzie umierają codziennie. Wycierając podłogi, myjąc naczynia, i wiesz jaka jest ich ostatnia myśl? Nigdy nie dostałem swojej szansy.
|
|
 |
Życie nie równa się tylko szczęściu ..
|
|
 |
znów jestem pijana, znowu Ciebie nie ma. // truskawkowa5mamba
|
|
 |
2.jakiś blask, wyraz, nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą, gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć, o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła, że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą, wykreowaną, wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki, zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi, aż zostaną tylko kruche kości. Kości, które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie, skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic, zabijesz mnie, będę martwy.
|
|
 |
1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc, która nie mijała godzinami, a łzami, czas nie istniał, była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie, że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień, godzinę, minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc, która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele, sms od Ciebie, snu o Tobie, lub po prostu do Ciebie, bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie; zaufanie, porozumienie, sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego, że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki
|
|
|
|