 |
Jestem zmęczona byciem dobrym człowiekiem... Wkrótce stanę się taką egocentryczną suką, jaką inni twierdzą, że już jestem...
|
|
 |
|
i powiedz mi kurwa, co się z nami stało.
|
|
 |
|
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
 |
|
-Nie znam go. -Ej, młoda. Przecież to Twój były. -Widzisz, kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień, bo byłam przekonana, że warto. Nie chodziło o to, że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to, że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji, dobrze wiedziałam co go irytuję, a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski, rozumiesz. -Więc jednak go znasz. -Już nie. Patrząc na niego, oczy poznają, serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz, wiem kim był wtedy, ale to nieaktualna postać./esperer
|
|
 |
Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
 |
Ta noc, tylko ty i ja i pieprzyć cały świat!
|
|
 |
Pozwól mi zatrzymać czas, chociażby na krótką, wręcz króciutką chwilę. Niech wszystko stanie w miejscu oprócz nas. A ty? Przenieś mnie... przenieś mnie tam gdzie tajemnice sięgają ponad zenit. Odkryjmy je, napawajmy się tą wspólną magią, a to miejsce będzie naszym miłosnym sacrum. Zostawmy tam wszelkie wspólne wspomnienia otaczając je aurą nie do przebicia. One są nasze, tylko.. moje i twoje. Nikt nie jest w stanie ich nam odebrać. Są bezcenne, bezinteresowne niczym nasza miłość. A teraz już.. kończy się czas. Wszystko zostaje wprawione w ruch, a Ty znów leżysz na kanapie z jointem i odpływasz. Więc... powróć myślami w krainę wspomnień, zatrać się ze mną ponownie. / slonbogiem
|
|
 |
Jestem bezwzględna, pyskata i wredna, ale za to jestem sobą w tym fałszywym i smutnym jak pizda świecie. / slonbogiem
|
|
 |
Będę twoim aniołem, będę Ci śpiewał "słońce". Napoje Cie jabolem, a później Cie pierdolnę.
|
|
 |
Pustka, nicość i nic więcej. / slonbogiem
|
|
 |
|
Gdybyś tylko wiedział jak sobie teraz radzę. Gdybyś słyszał, ilu chciałoby zająć Twoje miejsce. A ta czerwona sukienka? Oszalałbyś widząc ją na mnie. Gdybyś tylko zdawał sobie sprawę z tego kim teraz jestem, płakałbyś z bólu, bo oto zrezygnowałeś z kogoś, kto dwa razy się nie zdarza./esperer
|
|
|
|