Zaczął skomleć i się modlić Mario przenajświętsza Pani
Ona szybko mu przerwała boga nie ma tutaj z nami
Zanim zdechniesz kundlu i wysse z ciebię duszę
Dołoże wszelkich starań żebyś cierpiał jak najdłużej
Prawda płynie z naszych ust i to zawsze prosto w twarz
Twarz? My mamy tylko jedną
I nie szukamy drugiej, bo w tym to całe sedno tkwi
Powiem jeszcze jedno ci, jak kasa cię kręci
Że przyjaźń to dla nas sprawa życia i śmierci !!
Nie wiem, to jak ty masz wpojone
Ja wcześniej miałem nic, więc ten koniec, bo dziś robię swoje
I już podjąłem tą decyzję : nie wracam
Wiem, że to egoistyczne, przepraszam