 |
Umiałam się dogadać jedynie z tymi, którzy akceptowali mnie całkowicie. Niewielu ich było, ale zawsze znalazła się dobra dusza, która choć na jakiś czas wytrzymywała mój obłęd. Potem odchodziła jak inni.
|
|
 |
Spotkali się i przylgnęli do siebie czując, że znaleźli to rzadkie połączenie doskonałego człowieczeństwa
i ideału płci przeciwnej, którego pragnęli, ale którego zarazem tak bardzo się obawiali.
|
|
 |
Kocham, kiedy nie mogę zasnąć w nocy, ponieważ rzeczywistość jest nareszcie lepsza od moich snów.
|
|
 |
On nie ma części ciała, w której ona by się nie lubowała... Przede wszystkim uwielbia Jego dłonie.. Ich ciepło i bezpieczeństwo, które dają, ich czuły dotyk.. Gdy On wplątuje jej we włosy palce, siódme niebo spada na ziemię i otula jej serce szczęściem..
|
|
 |
A w lustrze jakaś dziwna kobieta. Blada cera, tłuste włosy, jej białka przekrwione. Odchodząc od niej pytam tylko cicho 'Co miłość potrafi zrobić z człowiekiem...'
|
|
 |
W szczęściu byłaby urocza: szczęście jest poezją kobiet, jak strój ich ...
Brakowało jej tego, co stwarza drugi raz kobietę: stroju i czułych słówek.
|
|
 |
Dłonie i głos. I usta. I uśmiech. I wzrok. I zapach. Tak, chciałabym poczuć Twój zapach... Zapach Twojego wnętrza. I zapach Twojego ciała... Na moim ciele. Zmieszany z moim zapachem.
|
|
 |
Czasami łapałam Go na tym, że przygląda Mi się z boku, uśmiechając się łagodnie jakby sama moja obecność była dla Niego największym skarbem.
|
|
 |
w jej oczach wyczytał słowa, których nie wypowiedziała, i zakręciło mu się w głowie. Zostawiła po sobie pustkę, ciszę i brak nadziei, głuchy i tępy jak ból w skroniach
|
|
 |
najbardziej uwielbiam patrzeć Ci w oczy i uśmiechać sie do Ciebie, wtedy kiedy Ty uśmiechasz się do mnie i Twoje oczy wpatrują się w moje..
|
|
 |
Czuję jak sto sztyletów przebija moją duszę i jak słońce wypala mi źrenice, gdy Cię widzę, a nie mogę dotknąć, gdy Cię słucham,a nie mogę nic powiedzieć...
|
|
|
|