|
"Tego co poczułem z Tobą nie zapomnę nigdy"
|
|
|
"To ten kolejny dzień kiedy myślę nad sensem, cieszę się, że jeszcze czuje coś, bo to znaczy, że jestem tu"
|
|
|
"mieliśmy żyć razem i taka jest prawda, a może za dużo wypiłem, do diabła"
|
|
|
"Siema, pytasz co u mnie? Przepity skurwiel i choć to nie brzmi dumnie, mam wyjebane ogólnie. Niech się spinają durnie, jeśli też coś do mnie masz może przy otwartej trumnie powiesz mi to prosto w twarz. Póki co czuję się świetnie, z problemami radzę sobie stawiam im czoła, chociaż przerastają mnie o głowę. Co jest ziomek? Narzekanie, pierdolenie
pewnie nie chcesz tego słuchać, lepiej powiedz co u Ciebie. "
|
|
|
"nie mam już Ciebie, największa strata, nienawidzę za to siebie, życia i całego świata"
|
|
|
nie zbudujesz szczęścia na czyimś nieszczęściu ;)
|
|
|
"Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję"
|
|
|
"I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca bo to co Cię uskrzydla potrafi być jak morderca"
|
|
|
"W miejscach, w których miałem rany, dziś mam blizny, nie boli,
Już nie dam Ci rozdrapać ich, zdążyły się zagoić.
Ja zdążyłem przyzwyczaić się i z nimi się oswoić,
Tak jak Ty zdążyłeś zjebać i odwrócić się od swoich.
Nie spaliłem żadnych zdjęć. Miałoby to jakiś sens?
Dawno się zerwała wieź, miedzy nami nie ma niej.
Nie ma o czym gadać, wiesz, dawno mi już nie jest smutno"
|
|
|
"Papieros nie smakuje już jak pierwszy raz na balkonie, kiedy cały świat mógł być przeciw nam. Nadal płonę, ale to już chyba nie ten żar, jak zadzwonię, usłyszę znowu że mnie nie chcesz znać i zaleje znów mnie napalm, ale nie będę już przepraszał i za Ciebie umrzeć, spalać się. Nie chce już, nie wracam i nie usłyszysz juz jak wołam Cię i nie zobaczysz w lustrze nas. Nie poczujesz nic, bo ten obok to już nie ja"
|
|
|
"Mogę sobie pozwolić na to, co ich tak wciąż boli - zazdrość?"
|
|
|
"Tylko dotknij zimnych ogni, kiedy mijamy siebie, sobie obcych, niby wolni, niby młodzi"
|
|
|
|