głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika martina20

zawsze chciałam powiedzieć   że  nie ma miejsca jak dom . zawsze chciałam mieć gdzie wracać. zawsze chciałam mieć cudowne wspomnienia ze świąt  i urodzin. czy to tak wiele? chciać mieć prawdziwy dom? prawdziwą rodzinę? mamę  która zamiast kolejnego wyjazdy wybierze rodzinę? ojca  który zamiast kolejnego ciosu  przytuli? to nie dużo  a pozwoliłoby mi na normalne życie..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 11 września 2012

zawsze chciałam powiedzieć , że "nie ma miejsca jak dom". zawsze chciałam mieć gdzie wracać. zawsze chciałam mieć cudowne wspomnienia ze świąt, i urodzin. czy to tak wiele? chciać mieć prawdziwy dom? prawdziwą rodzinę? mamę, która zamiast kolejnego wyjazdy wybierze rodzinę? ojca, który zamiast kolejnego ciosu, przytuli? to nie dużo, a pozwoliłoby mi na normalne życie.. || kissmyshoes

kolejny raz nakładam na twarz większą ilość podkładu  by zamaskować siniec. kolejny raz pozwoliłam na to byś mnie uderzył. kolejny raz zawiodłam samą siebie. jestem nikim   nawet takiemu skurwielowi jak Ty  się poddaję bez walki..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 11 września 2012

kolejny raz nakładam na twarz większą ilość podkładu, by zamaskować siniec. kolejny raz pozwoliłam na to byś mnie uderzył. kolejny raz zawiodłam samą siebie. jestem nikim - nawet takiemu skurwielowi jak Ty, się poddaję bez walki.. || kissmyshoes

weszłam do domu dziwo otwierając drzwi kluczami które jeszcze posiadam.dawno tego nie robiłam.na korytarz wyszła mama z ojcem.patrzyli na mnie jak na ducha nie było mnie tam długie miesiące. 'wyjeżdzam'  powiedziałam. 'znowu z Nim?' zapytała mama.'nie. rozstałam się z Damianem. wyjeżdzam z przyjacielem'   odpowiedziałam. 'oho  już następny'   wrednie dodał ojciec śmiejąc się. 'przypomnieć Ci Twoją marną dziunię?'  zapytałam wrednie  zatykając Go. 'wyjeżdzam do Nowego Jorku na stałe   za dwa tygodnie'   powiedziałam na jednym wdechu. mama upuściła talerz który miała w ręce. ojciec też nie dowierzał. 'co? gdzie? jak?' zadawała pytania. 'nie udawaj że Cię to interesuje. zawsze mieliscie mnie gdzieś. przyszłam się pożegnac  bo możliwe że już mnie nie zobaczycie' powiedziałam oschle. nie byli w stanie wydobyć z siebie słowa. nacisnęłam na klamkę  i wyszłam opuszczając raz na zawsze ich i jakże beznadziejny rodzinny dom.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 10 września 2012

weszłam do domu-dziwo-otwierając drzwi kluczami,które jeszcze posiadam.dawno tego nie robiłam.na korytarz wyszła mama z ojcem.patrzyli na mnie jak na ducha-nie było mnie tam długie miesiące. 'wyjeżdzam' -powiedziałam. 'znowu z Nim?'-zapytała mama.'nie. rozstałam się z Damianem. wyjeżdzam z przyjacielem' - odpowiedziałam. 'oho, już następny' - wrednie dodał ojciec,śmiejąc się. 'przypomnieć Ci Twoją marną dziunię?'- zapytałam wrednie, zatykając Go. 'wyjeżdzam do Nowego Jorku,na stałe - za dwa tygodnie' - powiedziałam na jednym wdechu. mama upuściła talerz,który miała w ręce. ojciec też nie dowierzał. 'co? gdzie? jak?'-zadawała pytania. 'nie udawaj,że Cię to interesuje. zawsze mieliscie mnie gdzieś. przyszłam się pożegnac, bo możliwe,że już mnie nie zobaczycie'-powiedziałam oschle. nie byli w stanie wydobyć z siebie słowa. nacisnęłam na klamkę, i wyszłam-opuszczając raz na zawsze ich,i jakże beznadziejny rodzinny dom. || kissmyshoes

jest cholernie inny niż wszyscy moi znajomi. jest nieprzewidywalny  i chyba nie do końca zdrowy psychicznie. potrafi po jednej rozmowie telefonicznej zaproponować mi wyjazd  który zmieni całe Nasze życie. jest w stanie zatańczyć dla mnie nago na środku blokowiska  bylebym tylko się uśmiechnęła. zaskakuje mnie swoją spontanicznością  i intryguje trudnym charakterem. jednego dnia uśmiecha się do mnie  tuli i nosi na rękach  innego nie rozmawia ze mną  bo powiedziałam coś nie tak. sprawia  że mogę rozmawiać z Nim całą noc  i wiem  że nie zabraknie Nam tematów do rozmowy. nigdy nie odmówił mi ugotowania 'obiadu' o trzeciej w nocy  czy też spaceru nad ranem. jest tak bardzo inny od wszystkich. tak bardzo intrygujący i pełny zagadek   a przy tym mój   bo wiem  że jest dla mnie zawsze  kiedy tylko tego potrzebuję.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 10 września 2012

jest cholernie inny niż wszyscy moi znajomi. jest nieprzewidywalny, i chyba nie do końca zdrowy psychicznie. potrafi po jednej rozmowie telefonicznej zaproponować mi wyjazd, który zmieni całe Nasze życie. jest w stanie zatańczyć dla mnie nago na środku blokowiska, bylebym tylko się uśmiechnęła. zaskakuje mnie swoją spontanicznością, i intryguje trudnym charakterem. jednego dnia uśmiecha się do mnie, tuli i nosi na rękach, innego nie rozmawia ze mną, bo powiedziałam coś nie tak. sprawia, że mogę rozmawiać z Nim całą noc, i wiem, że nie zabraknie Nam tematów do rozmowy. nigdy nie odmówił mi ugotowania 'obiadu' o trzeciej w nocy, czy też spaceru nad ranem. jest tak bardzo inny od wszystkich. tak bardzo intrygujący i pełny zagadek - a przy tym mój - bo wiem, że jest dla mnie zawsze, kiedy tylko tego potrzebuję. || kissmyshoes

przyjaźń ? wiesz  to nie tylko wspólne imprezy  zdjęcia czy dobra zabawa. to też upijanie się do nieprzytomności na smutno  ocieranie sobie wzajemnie łez i pójście za sobą nawet w najgorsze bagno   to ta świadomość  że co by się nie działo    masz zawsze wsparcie przyjaciela.

lovyaa dodano: 10 września 2012

przyjaźń ? wiesz, to nie tylko wspólne imprezy, zdjęcia czy dobra zabawa. to też upijanie się do nieprzytomności na smutno, ocieranie sobie wzajemnie łez i pójście za sobą nawet w najgorsze bagno - to ta świadomość, że co by się nie działo masz zawsze wsparcie przyjaciela.

' jesteś pewna  że wyjeżdzasz? '   zapytał  nerwowo zapalając papierosa. wzięłam głęboki oddech  po czym odpowiedziałam: 'jak niczego w życiu'. zamilkł na chwilę. zaciągnął się dwa razy  po czym powiedział: ' ale ja Cię kocham'. zaśmiałam się  odpowiadając: ' ale ja Ciebie też'. wstał  i odszedł kawałek ode mnie  po czym gwałtownie się odwrócił. 'czemu Ty mi to robisz?!!'   wydarł się. 'co ja Ci kurwa robię? chronię Cię popierdolony człowieku. Ciebie i siebie  bo kiedyś się zabijemy nawzajem tymi ciosami w samo serce'   wykrzyczałam w Jego kierunku. 'gówno wiesz. nie chronisz mnie kompletnie. uciekasz'   powiedział  gasząc kiepa. 'nie uciekam  dzieciaku. zaczynam życie od nowa. więc wynoś się  i zniknij  najlepiej raz na zawsze'   powiedziałam  patrząc mu prosto w oczy  po czym odeszłam  długo jeszcze czując Jego zszokowany wzrok na sobie.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 10 września 2012

' jesteś pewna, że wyjeżdzasz? ' - zapytał, nerwowo zapalając papierosa. wzięłam głęboki oddech, po czym odpowiedziałam: 'jak niczego w życiu'. zamilkł na chwilę. zaciągnął się dwa razy, po czym powiedział: ' ale ja Cię kocham'. zaśmiałam się, odpowiadając: ' ale ja Ciebie też'. wstał, i odszedł kawałek ode mnie, po czym gwałtownie się odwrócił. 'czemu Ty mi to robisz?!!' - wydarł się. 'co ja Ci kurwa robię? chronię Cię popierdolony człowieku. Ciebie i siebie, bo kiedyś się zabijemy nawzajem tymi ciosami w samo serce' - wykrzyczałam w Jego kierunku. 'gówno wiesz. nie chronisz mnie kompletnie. uciekasz' - powiedział, gasząc kiepa. 'nie uciekam, dzieciaku. zaczynam życie od nowa. więc wynoś się, i zniknij, najlepiej raz na zawsze' - powiedziałam, patrząc mu prosto w oczy, po czym odeszłam, długo jeszcze czując Jego zszokowany wzrok na sobie. || kissmyshoes

nie ma nas  trochę ciężko uwierzyć  bo łatwo coś stracić  a trudniej docenić. więc nie pisz i nie dzwoń  już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. ty to tylko przeszłość. nie ma nas  pewnie ciężko to przeżyć. nie ma szans by to mogło się zmienić.

lovyaa dodano: 9 września 2012

nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić, a trudniej docenić. więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. ty to tylko przeszłość. nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć. nie ma szans by to mogło się zmienić.

nie odzywałam się przez tydzień   wiem  że tego nie lubisz. ja po prostu czasem tego potrzebuję   jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny  które znasz. nie dzwonię co pięć minut  pytając czy aby na pewno nie sączysz teraz piwa. nie kontroluję   bo wiem jak kontrola wkurwia. czasem Cię tym doprowadzam do szału wiem. nie ma mnie przez kilka dni   znikam. lubię znikać. zamykać się gdzieś  zupełnie odcięta od świata. nie odbieram wtedy telefonu   bo nie mam ochoty na słowa  zdania  czy też dłuższe wypowiedzi. zrozum to   ja po prostu czasem muszę odpocząć   taki ze mnie dziwny charakter..   veriolla

lovyaa dodano: 8 września 2012

nie odzywałam się przez tydzień - wiem, że tego nie lubisz. ja po prostu czasem tego potrzebuję - jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny, które znasz. nie dzwonię co pięć minut, pytając czy aby na pewno nie sączysz teraz piwa. nie kontroluję - bo wiem jak kontrola wkurwia. czasem Cię tym doprowadzam do szału,wiem. nie ma mnie przez kilka dni - znikam. lubię znikać. zamykać się gdzieś, zupełnie odcięta od świata. nie odbieram wtedy telefonu - bo nie mam ochoty na słowa, zdania, czy też dłuższe wypowiedzi. zrozum to - ja po prostu czasem muszę odpocząć - taki ze mnie dziwny charakter.. / veriolla

Nie stanę biernie  gdy los sponiewiera  wiem co znaczy zaczynać wszystko od zera.

koosmaty dodano: 6 września 2012

Nie stanę biernie, gdy los sponiewiera, wiem co znaczy zaczynać wszystko od zera.
Autor cytatu: historiazmojegozycia

Jestem głosem  który powtarza Ci  że jesteś nikim

koosmaty dodano: 4 września 2012

Jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim

kończenie znajomości tak w praktyce jest trudne  prawda? tak przestać o kimś myśleć  kogoś wspominać  szczególnie  że kiedyś was coś łączyło.

lovyaa dodano: 3 września 2012

kończenie znajomości tak w praktyce jest trudne, prawda? tak przestać o kimś myśleć, kogoś wspominać, szczególnie, że kiedyś was coś łączyło.

dopierdol mnie jeszcze bardziej. dorzuć jeszcze kilka słów. powiedz coś o braku zaufania. krzycz głośniej. rzucaj przedmiotami. bo czemu by nie? przecież to zawsze ja jestem tą złą  i niedobrą. to przeze mnie wszystko jest nie tak. rób tak dalej  i przekreśl wszystkie Nasze starania  emocjonalny gówniarzu...    kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 września 2012

dopierdol mnie jeszcze bardziej. dorzuć jeszcze kilka słów. powiedz coś o braku zaufania. krzycz głośniej. rzucaj przedmiotami. bo czemu by nie? przecież to zawsze ja jestem tą złą, i niedobrą. to przeze mnie wszystko jest nie tak. rób tak dalej, i przekreśl wszystkie Nasze starania, emocjonalny gówniarzu... || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć