 |
nie smutać , nie myśleć , nie kochać , trzy razy nie , dziękujemy. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
tu nie jest normalnie, nigdy nie było. od dziecka jestem pokręcona, nie zmienisz tego. mam trudny charakter, więc mało osób potrafi ze mną wytrzymać. jestem wielkim zaprzeczeniem, zagadką do rozwiązania, mam pewne tajemnice, a kiedy mnie poznasz już się nie uwolnisz./aj.lofju
|
|
 |
kurwa, to coś we mnie siedzi i rozpierdala mnie od środka, a co kurwa jest najgorsze? że nie wiem co to jest. nie wiem, czego mi brak, nie wiem czego chce, nie wiem co mam robić. nie wiem, i to w tym wszystkim jest najgorsze. kurwa, poszukuję siebie. ostatni raz byłam widziana pół roku temu, jeśli mnie znajdziesz - dzwoń, amen./emilsoon
|
|
 |
Kiedyś byłeś osobą z moich marzeń
A teraz jest demonem z moich koszmarów
|
|
 |
uwielbiam brata , który jak się dowiedział że jestem chora od razu wsiadł w samochód i przejechał setki kilometrów ,żeby mnie przytulić i powiedzieć „ wiesz dobrze że masz we mnie dawce szpiku jakby coś się miało stać ,masz być mi zdrowa bo drugiej takiej pojebanej i seksownej osoby jak Ty nie znam i muszę w końcu z kimś utrzymywać tradycję do picia bo nazwisko zobowiązuje ” niby głupie słowa , które są dla mnie w chuj ważne. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
To się po prostu stało i koniec , to już za nami , nie będzie powrotów , nie tym razem , absolutnie. Nie było sensu dłużej tego ciągnąć , ciągnąć czegoś co niszczyło nie tylko już nas ale i wszystkich wokół. Ciągnąć czegoś co było zepsute , wypalone , co było złe , chore. Powinniśmy zrobić to już dawno ,zakończyć to dużo , dużo wcześniej , zaoszczędzić sobie masy niepotrzebnych łez , niezrozumiałych słów , dołujących kłótni. Ale nie chcieliśmy tego robić , nie umieliśmy , nie potrafiliśmy , uparcie trwaliśmy w niezrozumiałym układzie, mając nadzieję że jakoś to będzie , że w końcu będzie dobrze , ale nie nie będzie. Już nigdy nie pojawisz się w tych drzwiach jako mój , już nigdy nie zasnę w twoich ramionach jako twoja i już nigdy ,nigdy , przenigdy nie będziemy dla siebie. I zanim, zanim ostatni raz spojrzałeś na mnie , za nim ten cały świat wziął i się pierdolnął , zanim odszedłeś zdążyło rozpaść się moje wnętrze / nacpanaaa
|
|
 |
I uśmiechał się do mnie i żartował ze mną i mówił nawet że się martwił a potem znowu bredził coś w kompletnie pijackim stylu , a ja umierałam. Umierałam tam sama wśród ludzi z uśmiechem na ustach i setkami szpilek zagnieżdżonych w umyśle. Było ich tam pełno ,były małe , ostre i wbijały się coraz głębiej , z coraz większą siłą , niszczyły mnie , wspomnienia , każde z osobna i wszystkie razem wzięte. Wspomnienia wspólnych nocy , rozmów , dotyków , uśmiechów , pocałunków , doznań wspomnienia wspólnego życia. Wspomnienia i świadomość , świadomość niezaprzeczalnej , niepodważalnej i przede wszystkim nieodrwacalnej utraty, to było straszne. / nacpanaaa
|
|
 |
Jakby to jaka jestem nie wystarczało ....
|
|
 |
Standardowa historia, wiesz. Był chłopak, była dziewczyna, była przyjaźń. Potem była miłość, były chwile uniesień i chwile zapierające dech w piersiach. Było trzymanie się za ręce w każdym momencie spędzanym razem, było przytulanie i pocałunki w deszczu. Były uśmiechy i słodkie smsy na dobranoc. Była pierwsza różnica zdań i były podniesione głosy i krzyki. Były słowa przeprosin i znów było pięknie. Była kolejna kłótnia i było pierwsze rozstanie. Były odejścia i powroty. Był płacz, było dużo płaczu. Był chłopak, była dziewczyna, było szczęście. Wszystko było. / dontforgot
|
|
 |
|
I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.
|
|
 |
nie wiem co w sobie ma. nie wiem dlaczego on , przecież jest zwyczajny, przeciętny, spychany na margines społeczny, z workiem doświadczeń , skopany nie raz przez życie , inni widzą w nim jedynie wady, wierzą w ta grubą powłokę "złego". oceniają po wyglądzie, czynach, mówią chodź wcale go nie znają. a ja? ja jestem dla niego nie wiem kim,zgubiłam się, wiem że byłam ważna, czułam to. nie udało się, niszczyliśmy się, może miał rację z dwoma światami, zbyt wielką różnicą, co z tego nadal go kocham, nadal boje się o niego i martwie jak coś wymyśli, jestem obok wiem ,że nadal chociaż po częsci jestem dla niego ważna, znamy się dosyć długo, mógł liczyć na mnie zawszę, byłam kiedy było źle , byłam kiedy potrzebował wsparcia. nie zostawie go. może nas nie być , może już nigdy mnie nie pocałować i nie patrzeć tak jak patrzył ale to nie robi go mniej ważnym w moim sercu. [ kocham_skurwiela ]
|
|
|
|